..:: 309 notka ::..
Nie mam ochoty na nic, albo wręcz przeciwnie mam ochotę na wszystko. Ale to jest takie dziwne, że nie mogę rozróżnić co i jak. Ogólnie ten tydzień fajnie minął. Wreszcie się zaczynam wysypiać. Tylko zastanawiam się jak... 4-7/8. I jest fajnie;D Znaczy się nie tak jak powinno być, ale coś czuję, że staję się optymistką. I nie narzekam tyle na życie co kiedyś. Co prawda są chwile zawachań, kiedy to nie wiem co mam robić, ale ogólnie to jest dobrze. Ciekawe na jak długo. Shit!;]
No i ten tydzień był oparty na wspomnieniach z dzieciństwa. "Troskliwe Misie" i te sprawy :D Heh, no i jak jest źle to wystarczy przypomnieć sobie jakieś fajne zdarzenie z przeszlości. I to nie prawda, że do przeszłości nie warto wracać:) Czasami może być ciekawie. O tak:D
Dodaj komentarz