Ileż można narzekać. Z drugiej strony ileż można udawać. Ileż można mówić, że wszystko w porządku. Nie nie kłamiąc. Nie nie udawając. Nie nie wiem. W czym widze problem, nie nie wiem? A może nie wiem. Poprostu nie wiem. Tak trudno się do tego przyznać. Trudniej o tym mówić (pisać również).
A najtrudniej to już chyba być sobą, mimo wszystko.
Dodaj komentarz