..:: *** ::..
Bo te gwiazdeczki: były, są i będą na temacie notki w chwili gdy AniloraK nie ma pomysłu na temat.
W sumie to nic sie nie dzieje ciekawego, odpoczełam sobie (można tak powiedzieć) przez ten weekend. Czuję się dobrze i w ogóle jakoś tak mi lepiej jest niż było. Wyjaśniłam sama sobie pewne sprawy. I już teraz wiem na co mogę sobie pozwolić a na co nie. I wiem co muszę poprawić. Ale nie o tym miałam pisać.
Na każdym kroku spotykamy ludzi którzy się (za przeproszeniem) wpieprzają w nie swoje sprawy. Nic tym nie zyskając, jedynie tracąc, tracąc zaufanie i swoją opinię. W ciągu ostatnich 2 tygodni zdałam sobie sprawę, że takich osób na około mnie jest bardzo dużo. Ok. 5 wtrąca się w moje życie... Z myślą, że robią dobrze... Eh... nic nie myślące ludziki, które żyją chyba tylko po to, by komplikować życie innym.
'Niby chcą dobrze' ale... tak naprawdę robią tylko źle.... a co mnie najbardziej denerwuje - to nie zdają sobie w ogóle z tego sprawy, zero świadomości...
Ja sama sobie radziłam w trudnych chwilach...
Ja... gdy nie miałam z kim pogadać pisałam pamiętnik...
Ja już nie potrzebuję zrozumienia.... wystarczy ze sama siebie rozumiem...
Zresztą dzisiaj sama siebie nie rozumiem, więc inni są na poziomie... ;>
Dodaj komentarz