..:: :) :::..
Jeszcze się dobrze ferie niezaczęły, a ja już bym chciała marudzić, że mi się nudzi. No bo tak, jak nigdy na nic nie mam czasu, tak teraz na wszystko mam czas ale nie mam co robić. Cudownie :D
Zapowiada sie [przynajmniej przez kilka pierwszych dni] leniuchowanie. Myślę, żeby przeczytać "Stowarzyszenie umarłych poetów. Ja sama - bez żadnego przymusu - będę czytać książkę :O
Tak w ogóle u mnie nic ciekawego. Od czasu do czasu szlak[g] mnie trafia, ale ogólnie staram się zachować spokój. Bo ja z natury jestem spokojna;> Pomijam to co mnie [że tak napisze] denerwuje. Zrobiłam się bardziej szczera niż byłam do tej pory i nie kryje swoich [czasem głupich] myśli. Mam pełno samokrytyki – w samouwielbienie nie popadnę. Czasem nie obchodzi mnie nic, a kiedy indziej jest wręcz przeciwnie i wtykam nosa w nieswoje sprawy. Znaczy od jakiegoś [dłuższego zresztą już] czasu, się z tym nosem ograniczam, bo mam katar i cały czas prawie robie ‘a psik’, do tego mam podrażnione śluzówki od przedawkowania ‘xylometazolini hydrochloridum’ czyli niby to zwykłych kropelek do nosa. Czuje się wyśmienicie. Może i nawet dlatego, że wszyscy naokoło są chorzy, a ja jako jedna z trzech osób z dwudziesto dwu osobowej klasy się trzymam jakoś i nie choruje na nic poważniejszego, tylko ‘psikam’;>
I mam chomika. Czarno-białego [bo więcej czarnego] puchatego chomika. Przez cały tydzień będzie pod moją opieką [Marcelina jedzie na ferie i mi go ofiarowała;>] Biega sobie w tym kółeczku :> Fakt, że jest trochę do niego za duży, łapki mu się plątają i tapiruje sobie o pręciki sierść wokół ogonka, ale to nic. Chomiki są ql :D
Udanych ferii życzę [tym, którzy je rozpoczynają] ;> A tym, którzy już ferie kończą – miłej nauki ;]
Dodaj komentarz