..:: *** :::..
Czy oni naprawdę myślą, że te łańcuszki na gadu uzdrowją papieża? Albo czy ja żyję na bezludnej wyspie i nie wiem co się dzieje, że trzeba mi wysyłać po 15 razy na godzine tą samą wiadomość? Owszem, mi także jest smutno, ale ja wiem, że mój opis nic nie pomoże. I ja bym nie miała nadzieji, że wyzdrowieje, ale nadzieje, że umrze w spokoju a nie z natrętnymi dziennikarzami obok siebie. I ajk nie dziś, to jutro, a jak nie jutro to za miesiąc. Jak nie wcześniej to później. W każdym razie jestem pewna, że ma więcej nadzieji niż 50osób co się za niego modlą.
Tak na marginesie, czemu wszyscy akurat teraz walą cytatami? A gazety to już nawet fakty wyprzedzają. Uh, ciężko.
Nie wiem. Jakoś tak dziwnie.
Dodaj komentarz