..::: Brrrr! ::..
Bardzo fajne uczucie, jak pisze się wypracowanie na papierze kancelaryjnym z godzinę, a potem plami się to kawą. Nie jestem zła, jestem pełna optymizmu. Przecież gdyby to się nie miało poplamić to by się nie poplamiło. A co się ma poplamić to poplami się na pewno, heh no innego wyjścia nie ma. A co! Przepiszę to jeszcze raz ;]
A ja jutro nie ide do szkoły, bo mam konkurs z bio. ;] W sumie to jedna zaleta tego wszystkiego, a mianowicie taka, że się wyśpie, hee :)
Po wywiadówce jest bardzo dobrze. Zresztą co by miało nie być. Co jak co, ale w tym roku, to jest całkiem dobrze. Pomijając oczywiście fakt, że nie mam cel. z plastyki, ale i to przeżyje. Biorąc pod uwagę to, że szkoła, przynajmniej na tym etapie, niesprawiedliwie ocenia. W sumie są to sprawy naprawdę mało istotne, więc je ominę.
Pozatym dowiedziałam się dzisiaj na WDŻ-cie jaki mam temperament. Więc ja, Ani, mam temperament melancholijny. Ale dalej uważam, że te całe psycho-zabawy nie wnoszą nic [?!:>] nadzwyczajnego. Chociaż kilka rzeczy się zgadza...
Dobra, jest to chyba 2 z kolei taki test, który był całkiem pozytywny.
Tak właściwie zdałam sobie sprawę z tego, jak czas szybko mija, ostatnio to pisałam 11 września, przypominając sobie o tym stwierdziłam, że było to całkiem niedawno. Ale to 3 miesiące. Aż 3 miesiące. I dużymi krokami zbliża się koniec pierwszego semestru. Jest tyle sposobów zabijania czasu... ;/
Dodaj komentarz