Ella, ella, eee, ee, e...
Kolory także symbolizują. Coś. Cokolwiek. Gdy mamy do czynienia z różowym, znaczy, że komuś jest gorzej. Czuje się jak debil lub coś na ten styl.
Czarny jest o wiele bardziej przyzwoity, choc tłumaczenie co konkretnie ma symbolizowac zajęłoby mi 3 godziny, 32 minuty i 41 sekund. Wszystko się tak kotłuje, że nie wiadomo jak do tego podejsc, żeby rozgraniczyc to i owo. A po co też nie wiadomo. Zostawic z jednej strony ciężko. Ale nic, nic z tego.
Zbieram się, z kupek na kupę.
I nie mam rozdwojenia jaźni.
Chyba^^
Dodaj komentarz