..:: MiSiOwE ZmIaNy :::...
I tak zostanie dluzej...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
I tak zostanie dluzej...
Hm no tak wiec dzisiaj mam urodzinki =] Dzieki za zyczenia :] itp a no i dzieki kimo za obudowe do koma i karteczke z super zyczeniami =] :D Oraz kocicy i marcie za siuper karteczki =] A ja tak tylko na kfile wpadlam i sobie ide =]] Pozdro all =]]
Nie ma dni, ha!
Nie ma nocy...
Jest krzyk i morze przemocy.
Są oni z kamieniami w rękach,
Ulica, która przed, nikim nie klęka
Słowa puste spragnione
Obietnice niespełnione
Dla nas nie ma dni i nocy
Nie ma dla nas dni i nocy
Wyszedł z domu, już nie wrócił, z całym światem się skłócił
Przez to rodzinę zasmucił
Jego ziomek też znał ludzi
Którzy są dla niego wszystkim
Ból życia, odciski
Na spracowanych dłoniach
Bez pardonu się zachował
Uliczny symptom zła, który zdążył go wychować
Tylko swoich chciał szanować
Depresja, stan umysłu
Fiasko z życia i z marzeń
Wszystko to, co by już znikło
Może było by inaczej
Gdyby miał przed sobą przyszłość
Dam ci jedno takie słowo,
Jeden taki dzień.
Mam ogień który płonie i rozrywa cię
Znam chwile co jak nóż przecinają sznur.
Dam ci jedno takie słowo które zburzy mur. (x2)
To koniec tego świata.
W twoich oczach nie mam brata.
Koniec dla mnie, dla ciebie.
Ostatni taki znak na niebie.
Nikt nie zagłuszy, nie zatrzyma.
Wojny którą, sobie zgrywasz.
Sprzedał dzieci dla brudnej polityki.
Tak, umarł w piach.
Słychać krzyki.
Nikt już nie pamięta ile było jego starań.
Wiele jak jarania ruszonego na wezwaniach.
Z każdym następnym dniem.
Ziom ten sam od paru lat.
Wola walki, chęć przeżycia.
Na fart nie licz jak mój brat.
Dobrze wiesz, żeś czegoś wart.
Więc ponownie wciskaj start.
Kolejne rozdanie kart.
Bądź szczęśliwy, zarobiony.
Byś miał chleb dla dzieci, żony.
Nigdy bezowocne plony.
Medi Top bądź pozdrowiony.
I wszystkie jak ty klony.
Wszystkie mendy życie znają.
Młodzi w blokach biegają.
Twój ból życia.
Smak nie znają.
To chorych ból doświadczeń.
Ja to widzę jak się patrzę.
Ty mnie słuchasz i się wstydzisz.
Wyjdzie tak, że dziś mnie kochasz, a jutro znienawidzisz.
Dam ci jedno takie słowo,
Jeden taki dzień.
Mam ogień który płonie i rozrywa cię
Znam chwile co jak nóż przecinają sznur.
Dam ci jedno takie słowo które zburzy mur. (x3)
Jestem dla was celem doskonałym.
Jestem dla ciebie celem doskonałym.
Jak bardzo chcesz bym odszedł?
Jak bardzo chcesz, bym zniknął?(x2)
Dam ci jedno takie słowo,
Jeden taki dzień.
Mam ogień który płonie i rozrywa cię
Znam chwile co jak nóż przecinają sznur.
Dam ci jedno takie słowo które zburzy mur. (x2)
"-Poczekaj poczekaj...Mam takie pytanie w imieniu moim i widzow... Co myslales 10-15 sekund temu kiedy to wciagales.. Co myslales kiedy to wciagales do nosa? Jaka, jaka jest twoja mysl kiedy wciagasz to do nosa? Co myslałes kiedy to wciagales?"
"-Hm... Że życie ma sens..."
Śpieszmy
Się
Kochać ludzi
Tak szybko....
odchodzą
Ktos umiera aby inny mogl sie narodzic.. Tak juz jest, nic tego nie zmieni... Takie jest zycie... Poprostu :[ Ja juz sama nie wiem jakie mam do tego wszystkiego podejscie... :[ Nie wiem o co chodzi.. o co mi chodzi.. o co chodzi innym ... Eh... :[[[[
Hm.. Chyba ide... Znaczy sie w domu bede caly czas :[ Jeszcze kaszle, oprocz tego glowa mnie na maxa boli, e no chora jestem dalej.. ale do szkoly musze chodzic:[[ Ale moze z jednej strony lepiej, nie bede miec zaleglosci.. Ide cos porobic.. Musze cos poinstalowac bo pustki w kompie po wczorajszym formacie.. Narazie...
Milon myśli ,milon przemyśleń...
o życiu...
o dniu dzisiejszym...
o tym co bedzie jutro....
o przyjaciołach...
o zachowaniach niektórych z nich...
o tym co było...
o nim...
o mnie...
o oskarżeniach...
o śmierci...
o szkole...
o rodzinie...
o problemach...
o walce o siebie...
o straconych chwilach...
o tym ,że po poprostu nie wiem po co ja zyje...
Ale "Jeśli nie masz po co żyć, żyj na zlość innym" .....
Miejskie bagno niespełnione marzenia
Miejskie bagno kara za przewinienia
Miejskie bagno tutaj nie masz wytchnienia
Czasem by godnie żyć trzeba głową w mur bić dzieciak to jeszcze nic
Pamiętaj skąd jesteś stale
Nigdy nie wiadomo gdzie możesz się znaleźć
Jeśli tak jak my w bagnie się wychowałeś
To ten przekaz zrozumiałeś przekaz zrozumiałeś
ii to by było na tyle w tej notce:P Ha :] Szkoda ze to nie moj text.. [nad swoimi nie chwalac sie pracuje:P ale nie sa takie dobre zeby je kurde na blogu dawac;)] Hmm... Jeszcze bedzie czas :P Zeby je tu dac :] Hihi... Hm.. na 16:50 ide do lekarza... bo chora zem jestem.. i cos mnie sie wydaje ze czeka mnie dobry tydzien siedzenia w domu :[ A w piatek w szkole Hallowen :P I mnie chyba ne bedzie :[[[ Dobra ide se potem moze cos bazgrolne :D [:P]
Bóg dał mi Paryż Wenecję i Kraków dał mi spojrzenia zaspanych dzieciaków nauczył wąchać kwiaty kobiety nie po to bym żył jak supermarkety dał mi amerykański sen o wolności płyty Sex Pistols i innych gości smutek pogrzebów radość urodzin nie po to bym harował po dziesięć godzin |
zakochać się mieć dwie lewe ręce nie robić w życiu nic czasem pisać wiersze Bóg dał mi South Park Julka Tuwima dał papierosy i swego syna nauczył kochać słowa poety nie po to bym żył jak supermarkety zakochać się mieć dwie lewe ręce nie robić w życiu nic czasem pisać wiersze |
Podobnie jak Kimo chcialabym porzedstawic moja ukoFFana maskotke :]
Stinky i jego rodzinka...
Z poczatku były blizniakami [nie liczmy tego ostatniego w bialo-zoltej koszulce] Ten w rozowej i niebieskiej to sa 2 Stinky'ie :]
Juz teraz tylko 1... Bo ten z rowowa koszulka ktos mi zajumal... Nawet nie wim kto ... I zostal mi tylko ten niebieski...
Ale lepszy 1 Stinky niz nic... W sumie to ten cio mi pozostal jest Stinkym starszym o jakies 6 miechow od Stinkyego ktory wymknal sie spod kontroli...
Stinky towarzyszy mi prawie non stopa;] Ha :] Wierny jest :] I wychowany [przezemnie oczywiscie]Jak nie przy piorniku to przy plecaku a tak to gdzies go przyczepie i zawsze jest ze mna Cha Cha Cha :D
Ale jest jeden malutki problemik :/ Nadal Stinky czuje sie bardzo samotny po stracie swojego brata... Nio i postanowailam szukac dla Stinkyego jakies babencji:D Trafialam na jakies Diddliny i nie diddliny ale zadna nie byla odpowiednia...
Wkoncu znalazlam :D
Ta po srodku ... biala mycha [rodzaj zenski] to jest stinkyowata babencja... Mysle ze beda zyli razem dlugo i szczesliwie... Najpier jednak musze zakupic Stinkyowa;P:] Zanim uzbieram kasiorke troche czasu minie... Kurde diddle drogie sa... Ale... Mam nadzieje ze w trakcie mojego zbierania Stinky nie kopnie w kalendarz.. Bedzie czekal na swoja ukochana:))))
A dla ciekawskich moze cos o stinkym ;D
Imie: Stinky :D Nazwisko: Odziedziczone po mamusi [czyli po mnie] Buehehe;D Wiek: 1rok [oj stara mycha stara] ale jara kurde no:D Miłosc: Diddlina... :D niom ta powyzej ;D Rodzina: Brat... Niestety zginal smiercia [ nie wiem jaka ale przypuszczam tragiczna] I mamusia AniloraK :]]]]]Nio i to by było na tyle... Miło było... Pozdro ludzie macie od Stinky'ego :D
( Jędker )
Jestem pewien, to jest dla mnie proste: zipowe projekty okażą się owocne, przyjdzie czas, to wtedy odpocznę, na pewno nie spocznę, dopóki nie skończę, tego co zacząłem- synchro z Sokołem, ZIP ekipą. To wszystko przeciw komercyjnym hitom, w które sam nie mogę wierzyć, setki przeżyć, wrażeń czasem mocnych, zdarzeń dziennych, nocnych, niezapomnianych rad znajomków. Czekałeś na nielegal, czekaj na następne nagrania ziomków. Jedi z gibon sekcji. Czy kiedyś dojdę do perfekcji? Nad sobą pracuję, z czasem człowiek się hartuje, z czasem... Zamyśliłeś się? To zejdź na ziemię. Jak ziścić życiowe marzenie? Trudne zagadnienie. Losu złota moneta, to nasze istnienie, uświadomienie: czyny w słowa kąszą jak szerszenie, agresywnie, nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie?
refren ( x4 )
Cannabis, whisky, ananas, jeszcze będzie czas by odpoczywać.
( Sokół )
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób, bo powiększysz klub wzruszających ramionami, nie są w stanie pomóc sobie sami, tym bardziej innym. My z ziomkami robimy co się da żeby było lepsze życie. Sprawdź ilu takich co na starcie mają przejebane, jeśli się załamiesz, to tak już zostanie. Moim źródłem życia nawijanie. Do celu dążę, drążę, jestem w coraz lepszym stanie. Chcę dla swoich bliskich szczęścia, pokażę im od czego zaczynałem, lecz na zdjęciach. Widzę wielu, którzy tylko chcą nie mając pojęcia, że fundamenty piekła są na dobrych chęciach. Bez cięcia. Trzymam się zajęcia. Hip hop ze składem zipów. Nie mam klipów z sześcio cyfrowym budżetem. Prowadzę swoje życie a nie BMW. Jeszcze nie zwiedziłem wszystkich stron, ale jeszcze mi nie bije dzwon. Nie wierzysz w to, że będzie czas, to pardon - pozamiatane masz.
Cannabis, whisky, ananas, jeszcze będzie czas by odpoczywać.
Cannabis, whisky, ananas, jeszcze będzie czas by odpoczywać.
Cannabis, whisky, ananas, jeszcze będzie czas by odpoczywać.
muzyka: Karton.
tekst: Jędker, Sokół
Hm.. Myslac o tym jak było kiedys, a jak jest teraz, doszłam do wniosku, że naprawde wiele straciłam... Wiele rzeczy.. Uczuc... Ludzi... Juz nigdy, nigdy eN I Gie De Ygrek nie powroci.. Poprostu było i minelo.. Naprawde zal mi wszystkiego... Lecz czeka mnie jeszcze w zyciu wiele radosci.. Przynajmniej mam taka nadzieje... W ogole jakos tak ostatnio probowalam sie zastanawiac nad sensem zycia... Hm.. Troche mi to polepszyło poglad na świat.. I wlasnie na tym polega moja zmiana... Ktora oczywiscie nadal jest aktualna...
W szkole spoko jest jak narazie... W ogole jakos nie mam siły ani ochoty sie nia przejmowac... Znaczy w pewnym sensie musze i chce zadowolic moja muFe wiec staram sie jako tako zbierac te dobre ocenki... :P Uprzedzam z gory ze zadnym qjonem nie jestem !
A plan na dzisiejszy wieczor... To: musze narysowac jakas budowe peryskopu, wnioski spostrzezenia i te inne wypisac... Nastepnie napisac na temat: "człowieka mozna zniszczyc ale nie pokonac" Krotka wypowiedz... Hmm.. Ale to dopiero ok. 22 wtedy nachodzi mnie jakas wena tworcza.. moglabym szczerze mowiac pisac cala noc.. I nie tylko jakies opowiadania.. Rymy i wiersze rowniez.. Ale po co mam pisac jak moge isc spac:))) Kolejna rzecz ktora musze zrobic to... Hm...Aaaa wlasnie szablon do power pointa ;] Eh.. To mnie akurat interesuje :) Jakas tam graficzke sobie porobie :]] I jeszcze bosz.. Praca na lige historyczna... Jejq;( Opracowac :/ i zrobic do niej prezentacje :]] Aaa:] Pierwsza czesc pracy :/ a druga :] Hue... A przy wszystkim jak narazie towarzyszyc mi bedzie : 35 mp3 soundtrackow z filmu: "Requim for a dream" (oł jak ja kocham ten film) ... :]]]
Wiedzac, ze wszystko ulegnie zniszczeniu... Nie poddawalabym tego tak wielkiej probie... Coz.. Za pozno.. Hm teraz jednak wiem ze to jest koniec! Jedno zbedne slowo... przekresla wszystko... Tak w ogole o cio mi kamani znowu? Ile trzeba na zapomnienie? Tydzien? Dwa? A co potem? Nie no dosc! Dlaczego szczeście wobec ludzi jest tak nierowno podzielone.. Dlaczego?:(
"Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej
Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej
Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej "
Pamietam ta piosenke jeszcze jak mialam z 6 lat?? Mozliwe? Jakos tak to bylo:P I tera mnie sie raptem przypomnialo jak sobie spiewalam jak bylam mala... "Dzieci wesoło wybiegly ze szkoly..." :]]]
(...)
Pamiętasz mamo, jak tuliłaś mnie do snu?
A teraz tylko ból i pokój zawsze pełen róż
Każdego dnia, jednego tylko chcę
Błagam was, zlitujcie się i zabijcie mnie
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz
Na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty?
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz, na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Może on, a może ona, najważniejsze, że nie ty
(...)
Codziennie pytam, czy kiedyś to się skończy
I nienawidzę słów: "Nic nas nie rozłączy"
Codziennie modlę się, byś zabrał mnie ze sobą
Bo ludzie nie mają prawa, ludzie zabić mnie nie mogą!
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz, na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty?
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz, na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Może on, a może ona, najważniejsze, że nie ty
Słuchaj tego Liber...
I tylko żeby nie było 4x
Co się sypie wszystko szybko wszystko nagle opuść żagle, odłóż szablę, odpuść sobie diable, zostaw co moje, nie zrywaj gruntu na którym stoje, zostaw co nasze,bierz do piekła swoje paranoje, świata z gwiezdnych wojen urojeń, złudnych pojęć, gdzie normalne spokoje stają się nie pokojem, coś tu gniecie ciężar zwycięża, kręgi gniecie, ciężar braku planu, braku stanu wzniesień, brak pocieszeń, muzyka w głowie pusta kieszeń, nocne rzezie, kogoś przypadkowo trafia przecie, bez winy bez przyczyny, jak w procesie, puzzle – porządek się rozpada coś jak w przyrodzie jesień, małe upadki, nie trwałe interesy, wpadki, zrozpaczone matki, wykręcone nastolatki, mez ... zobacz puste kluby bez próby zmian w repertuarze, co z tym idzie w parze w tym obszarze będzie szarzej, rap nie da wam gwarancji zróbcie folklor dancing, młodzi pójdą w plener się naćpać, to bilansik, wszystko płynie, nawet żule degustanci przez tapeciarzy wyparci, zostali w drobny pył starci, jeszcze mało rośnie chaos tak to streszcze szczeszki śmieszki plus pokaźne kwaśne deszcze, dla siebie chcę przestrzeni żebyś też miał przestrzeń przemyśl to sobie i sam dopowiedz resztę.
Ref.
I tylko żeby nie było życzę temu światu żeby wśród rodaków nie wyrastał wrak na wraku i tylko żeby nie było że wszystko jeb na dół Mez Liber z cyklu poznańskiego rapu
Dzielić świat na regiony lepsze i gorsze bo tu masz biedę tu masz forsę dla mnie to nonsens, globalny chaos zła całość podzielona na miłujących pokój i chcących ich pokonać dlaczego dziś niektórzy wolą po prostu zginąć, widzą przyszłość która będzie nową Hiroszimą, nieszczęśliwi fanatycy zniszczenia, co jest w ich domach, żyją z mottem obal świat który Cię wychował, bez obaw bo śmierć i życie jest dla nich niczym, w imię Boga niszcząc pogan giną na ulicy, terroryści czy męczennicy dla rajskich bogactw wysyłają niewinnych do kostnicy, tylko żądzący mają prawo dochodzenia przyczyn,na grobie amerykanina zobaczysz 100 zniczy, milionów ginących na peryferiach świata nikt nie liczy sprawiedliwość krzyczy , telewizja milczy te sytuacje można przenieść na polskie realia nie jeden wariat wybierze destrukcyjny wariant bez szans na awans w życiu popada w bezradność i rozpacz ludzkich więzi rozpad podatny na każdy rozkaz bloki, wachlarz środowisk, ludzie światowi, przeciętniaki, szaraki i obiboki, wysoki jak bezrobocie poziom różnorodności niska jak inflacja akceptacja odmienności przed marginesem nie uchronią wille i fortece to przeniknie jak epidemia zostanie skażona ziemia jedna ziemia jeden świat jeden organizm egzamin z człowieczeństwa dla społeczeństwa
Ref.
I tylko żeby nie było życzę temu światu żeby wśród rodaków nie wyrastał wrak na wraku i tylko żeby nie było że wszystko jeb na dół Mez Liber z cyklu poznańskiego rapu
Dawaj Ludziom Więcej Niż Oczekują i Dawaj Im To Z Całego Serca (nad tym rzeba popracowac:P)
Zapamiętaj Swój Ulubiony Wiersz (hm.. wykonane :P)
Nie Wierz We Wszystko Co Usłyszysz, Nie Wydawaj Wszystkiego Co Masz i Nie Spij Tyle Ile By Sie Chcialo (tak 50% na 50% :P)]
Kiedykolwiek Mowisz "Kocham Cie" - Mow To Szczerze (jestem zawsze szczera... nawet w sprawach milosci)
Kiedy Mowisz "Przepraszam" Patrz Osobie Ktorej To Mówisz Prosto W Oczy (jak przepraszam to zawsze szczerze.. ale nie zawsze da sie spojrzec komus prosto w oczy np .....)
Wierz W Miłość Od Pierwszego Wejrzenia (oj wierze wierze...)
Kochaj Głęboko I Z Pasja. To Moze Bolec.. Ale To Jedyny Sposób Na Pełne Zycie (nio kocham.. i cio z tego??)
Mow Wolno Ale Mysl Szybko (pfff.. ?:P)
Kiedykolwiek Ktos Pyta Cie O Cos O Czym Nie Chcesz Mowic Uśmiechnij Sie I Zapytaj "Dlaczego Chcesz To Wiedziec?:) (dlaczego chcesz to wiedziec:)
Mow Na Zdrowie Kazdemu Kto Kichnie (a psik! na zdrowie)
Szanuj Innych I Badz Odpowiedzialny Za Wszystko Cio Robisz (of korse)
Kiedykolwiek Popełnisz Bład Rob Wszystko Aby Go Naprawic (o tam popieram.. staram sie tak robic)
Nie Gódz Sie Na Mała Kłotnie Konczaca Dluga Przyjazn (... i nigdy sie na to nie zgodze...)
Badz Czasami Sam(a) (samotnosc to dobry sposob na przemyslenie waznych spraw)
Pamietaj Ze Czasami Milczenie Jest Najlepsza Odpowiedzia (lepiej przemilczec.. nic potem zalowac swoich slow..)
Dobra Atmosfera W Domu Jest Bardzo Wazna ( o tak.. ale niestety u mnie tej dobrej atmosfery nie odczuwam)
Nie Cofaj Sie Do Przeszlosci ( a tego nie popieram.. czasami trzeba cos powspominac)
Pamietaj: Kochanie Kogos Jest Wazniejsze Niz Bycie Razem (oj nie wiem nie wiem )
Itp Itd.. Ale na dzisiaj starczy....
Moze by sie wziasc za wstep pracy semestralnej z histy??:P
Ehh... Nio i I am returned:P:]] jakos przez ostatnie dni nie mialam czasu na napisanie notencjowatej notencji:P Zbliza sie koniec miecha :P Wiec cza cos jeszcze nabazgrac...
Hmm... Po 1 primo ... Nie myslalam ze strata tej osoby bedzie dla mnie az (podkreslam az) taka wazna :( Coz... Ehh... Zyje jeszcze jakos...
Po 2 primo .. Kupilam... Napisalam.. Klejnelam znaczek.. I wyslalam ... To ostatnio bylo najgorsze.. Wyslac nie wyslac... i h.. wyslalam !:) Ah.. Jestem z siebie dumna :P a za pare dni bede tego zalowac... (tak zawsze ze mna;/)
Po 3 primo... Koperte wrzucilam ok. godzinki yyy... 15:15 :P (dokladnosc musi byc;P) A teraz wedrowka.. Tej oto skromniutkiej.. a zarazem jak waznej dla mnie karteczki...
Pkt 1.. Lezy sobie w tej skrzyneczce umiejscowionej przed glownym wejsciem Poczty w Gorze S.A. of korse:P
Pkt 2 .. Jak zwykle codziennie zostanie wyciagnieta jakos tak z rana jutro... Przez listonosza jakiegos... Moze mojego ulubionego pana Mareczka ??:)
Pkt 3 .. Wezma te listy i kartki wszystkie tam do srodka budynku i beda dzielic na regiony itp... Jak bylaam mlodsza czesto chodzilam do mamy na poczte i widzialam cio jak do czego itp :P (dawno to bylo ale cio nie co pamietam...:P)
Pkt 4 .. Jak dobrze pojdzie.. I listonosz jakis tam rozczyta moje bazgrolki..;P To zaniesie tego liscika pod podany adresikk :)) Czyli mamy 50% ze dotrze do adresata :) Nadawcy nie pisalam... Chociaz prawidlowy list wlasnie tak powinien wygladac.. ale nie nie .. poniewaz.. Tki liscik moze trafic do raczek mojej mamy ;)) Cio i tak jest bardzo prawdopodobne... Bo mama zna moje pismo :P:P Ale e tam cio sie przejmuje ... istnieje jeszcze cos takiego jak yyy... zachowanie tajnosci korespondencji???:) czy jakos tak :P mniejsza z tym jak to lecialo ale jakos takos mniej wiecej.. oze bardzoej mniej niz wiecej ale LuZ:P:]
Pkt 5 .. Liscik trafia do takiej torby czarnej (albo brazowej) listonoszowatej :P;] Tam znajduje swoje miejsce lokomocji :P na jakies 2/3 godzinki... Az pan listonosz (moze pan Mareczek:P) zaniesie tego oto lista prosto do Sz P. ...... ...... :] ojejku rozmazalo sie cos ;P
Pkt 6 .. List trafia do szkrzyneczki znajac zycie... Malo prawdobodobne ze .... .... odbierze go wlasnorecznie:P:) Moze punij go znajdzie posrod tego kurzu w skrzyneczce:PPP:))
KoNieC ???
Of KorSe :P Koniec pisania o tym liscie :P
Potem poszlam na kolko matematyczne... Rozwiazywalismy testy na IQ z Mesny :) Ja z kimo oczywiscie dwa einsteiny :P;] Wszystkie zadania mialysmy:PP Pominmy to .. ze ksiazke z ktorej Pani od mamty brala zadnia mam w domu a teraz to nawet jeszcze w plecaku:))) Tylko nie wiem czemu altaja mi kartki na ktorych byly odpowiedzi:PPP I dont know:P:]]] Hehs:) Wrocilam do domu ok 17:30... Zrobilam zadanko z englisha?? (chyba :P) ... A teraz hmm...
hmmmmmm.............
Wspominam sobie jak to kiedys bylo fajnie... Ale wszystko sie zmienilo... Nie wroci... Itp itd ... Czasy sie zmieniaja my sie zmienamy wszystko sie zmienia nie do poznania:(
Siedze i siedze mysle i mysle... Ze cos mi ta data 25 wrzesien nie zbaradzo pasuje.. Koniec miecha... Hmm... Praca semestralna z historii a wlasciwie jej wstep... :// Bla bla "postawy Polakow wobez Zydów w XIX w. - proba oceny" ble ble... Hmm.. 5 dni?? Chyba napisze :P Do worda na dyskietke :P I juz :) Oks :P nie ma to jak sie kurde no rozpisac:P Tak wiec dosc;P Koncze... 3 2 1 BUM! I jzu mnie nie ma ;]
Pamietam jak dzis, 24.11
Ta data w moim sercu przenigdy nie zasnie
Rozmawiajac z toba myslalem ze to sen
Teraz jestes mi potrzebna do przetrwania jak tlen
Wiem ze to na ciebie czekalam cale zycie, nikogo wspanialszego nie znajde w zadnym micie
Dziekuje za wszystkie spedzone razem chwile
Przepraszam za wszelkie krzywdy jakie wyrządzilem
Mam nadzieje ze moze kiedys zapomnisz o tym a w pamieci twojej zostana tylko i jedynie wzloty
Chcialbym byc jedynie z toba, reszta nie ma znaczenia
Oddalbym za ciebie zycie, bez zastanowienia
REF: Oddaje ci ma dusze a z nia milosc bez granic, bede cie na zawsze kochal i nie zmienie zdania za nic, to uczucie we mnie plonie i nigdy nie przestanie, na zawsze w moim sercu , tylko ty kochanie
Kiedy jestes przy mnie niczego mi nie trzeba, mam wrazenie ze trafilem do siodmego nieba
Bo tylko dzieki tobie naprawde chce zyc,zapomniec o problemach, w euforie sie wzbic
To obled sercowy bez porownania z niczym,kiedy jestes przy mnie nic innego sie nie liczy, pragne jedynie tego by na zawsze tak zostalo, aby wszystko sie udalo, to jedyne me marzenie, oddalbym co mam za jego spelnienie, niech raz po mojej stronie stanie przeznaczenie
REF
Za kazdym razem gdy sie spotykamy,mam wrazenie ze me zycie jest uslane rozami, lecz kiedy nadchodzi pora rozstania, pojawia sie ciemnosc co piekno pochlania
Caly czar pryska, lepszy swiat znika,barwa szarosci przez wszystko przenika, czuje wielka pustke gdy cie przy mnie nie ma, to nie sa zludzenia ani zadna sciema
Tak zawsze sie dzieje bo dzialasz jak narkotyk, jak najwspanialszy w swiecie srodek zloty
Jedyne lekarstwo na wszystkie cierpienie, kiedy jestes przy mnie swiat na lepsze sie zmienia
Tylko do ciebie nalezy moje serce, chcialbym byc twym dzinem lecz nie zmieszcze sie w butelce
Milosc uskrzydla, uczy latac, za toba pojde w ogien lub na koniec swiata
Ehh... :( Fajowa ta piosenka jest... Taka eh... romantyczna :(