..:: Przeżyłam :> ::..
Egzaminy w sumie o.k. Humanistyczne dosyć spoko, matymatyczno-przyrodnicze też. Teraz tylko czekać na wyniki, ufff!
Pomijam fakt, że siedząc na kartonach (dzisiaj), kiedy wszyscy siedzili na dywanikach poczułam się jak śmieć :-)
Wcześniej mówiłam, że po egzaminach będę mieć czas na wszystko. Myliłam się, hehe ;-)
Mam nadzieję, że do długiego majowego weekendu się wyrobie... 3 dni, hm, jednak nie mam nadzieji ;->
Za trzy tygodnie przyjeżdza siostra :-) Znaczy, tydzień temu też było za 3 tygodnie, ale wtedy to bardziej za 3tygodnie i 7 dni. W końcu 3tygi inaczej brzmi niż miesiąc. Ciesze się, naprawdę się ciesze :-) Bo będzie (właściwie powinno być) wreszcie fajnie. Bo ona rozumie jak nikt inny (oprócz Anki, aczkolwiek to już nie to samo).
Owszem, zdaje sobie sprawę, że ani ładu ani skłądu w tym napisanym powyżej, ale tym razem zwale wine na pogode. O! ;->