• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum maj 2008

.<kropka>.

Jak to kiedys dawny znajomy powiedzial, ze jestem szczylek.

Wiele razy sama jednak dochodziłam do wniosku, że jakiekolwiek uczucia związane z sercem nie są dla mnie. Próbowałam wiele razy znaleśc oparcie w kimś, kogo lubiałam wystarczająco, by... Za każdym razem okazywało się jednak, że osoba ta jest mimo wszystko nie odpowiednia. Z punktu widzenia mojego, a takze tej osoby. Za każdym razem. Popełniam wiele błędów. Z dnia na dzień. Z tygodnia na tydzień. I z miesiąca na miesiąc błąkam się po swojej świadomości, po wspomnieniach, które tak naprawdę są nic nie warte. Często myślę o moim rozdwojeniu jaźni. W pewnym momentach nie rozumiem jak inteligentna osoba może zachowywac się jak cep czy buc. Właściwie zawsze tego nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem. Bo po co. Nie chcę i nie potrzebuję przyjaciela. Przecież doskonale umiem sobie radzic sama.

Kolejny fakt, który komplikuje moje życie jest to, że im bardziej do czegoś dążę, tym bardziej się pogrążam, błaźnię, robię z siebie debila, próbuję to zdobyc za wszelką cenę, a gdy już to mam, to jest mi to zbędne, uznaję, że nie było warto czekac, błaźnic się, pogrążac czy nawet robic z siebie debila. Potem mam wyrzuty sumienia, odzew mojej świadomości, podświadomości i nadświadomości, że durnota rzecz ludzka, wszystko jest dla ludzi, ale daj spokój, ogarnij się i zrównoważ psychicznie.

I gdybym nie znała tego mechanizmu, gdybym nie wiedziala jak to działa. Wybaczałabym sobie te błędy, bo robic je jest także rzeczą ludzką. Popełniac błędy, ale i uczyc się na nich. Wszystko w normie i na poziomie. Ale czasem nie potrafię sobie wybaczyc. Bo znam mechanizm i wiem jak to działa. Rozumiesz. To jest przecież proste jak budowa cepa. Więc dlaczego kółko się zamyka i wciąż żyje się na tym samym torze. Co rok wcześniej, co 5 lat wcześniej. Dlaczego ciągle popełniam te same błędy. Dlaczego się błaźnię oraz poniżam w świadomości mojej. Tnę sobie mózg tym wszystkim. Wbijam w niego szpilki. Z każdym dniem czuję się coraz pojebańsza. Przepraszam. Musiałam.

 

Wszystko jest dla ludzi. Ja za uczucia podziękowałam. Nie ma sensu. Nie warto.

 

<sciana> <mózg> <oko> <widelec>

Salvia Divinorum.

 

 

Po części. Z drugiej strony wszystko to gówno prawda.

Kocham się.

29 maja 2008   Komentarze (1)

6/6

Po maturach.

 

Wakacje. :]

27 maja 2008   Komentarze (1)

5/6 czyli prawie wakacje

Jednak mimo wszystko to całe Tour de Matur nie jest takie straszne jakby się mogło wydawac. I tak jak to było do przypuszczenia, jak już się zaczęło tak szybko zleciało. Z punktu widzenia danej chwili. Jeszcze tylko ustny angielski, oral oral oral exam,  we wtorek i wakacje, można by to tak nazwac. Bo jeszcze jakieś papierki, świadectwa, wyniki, ksera dowodu, zaświadczenia i wszystko to trzeba najpierw załatwic,  byc móc się cieszyc tymi najdłuższymi wakacjami w życiu ;>

I takie przyziemne całkiem sprawy zaprzątają mój piękny umysł. Takie dylematy, a czy dostanę się na to budownictwo i będę miec tego kanarka, czy sie nie dostane... czy będę mieszkac z taką straszną wanną, czy nie będę :> Ale za tydzień Italia uno !1!11!1 Potem wrócę by otrzymac wyniki z Tour de Matur, które to zadecydują zapewne o mojej dalszej przyszłości, czy coś takiego. Poskładam te papierki, świadectwa, wyniki, ksera dowodu zaświadczenia, podania, i ciąg dalszy italiano, viva la papa con pomodoro, parmigiano reggiano i inne takie takie... ;]

Także powinnam byc zadowolona i w ogóle. A nawet stwierdzę, że jestem zadowolona. I nawet szczęśliwa. :)

23 maja 2008   Dodaj komentarz

The DeLorean Dream

 

 

13 maja 2008   Komentarze (2)

Violet Hill

Coldplay - Violet Hill

 

Rewelacja. :)

08 maja 2008   Dodaj komentarz

Już się nie mogę doczekac... ;>

Doprawdy, im szybciej się zacznie, tym szybciej się skończy ... :> Dlatego także życzę sobie powodzenia i połamania pióra mojego ślicznego w czarno-białe paseczki (prawie paseczki bo nieco się starły i gdzieniegdzie paseczki, a gdzieniegdzie nie-paseczki) z czarnym wkładem, z krótką stalówką, i ze strzałeczką, w tym wspaniałym miesiącu maju i na tych moich jedynych w życiu i niepowtarzalnych egzaminach maturalnych 5, 6, 14, 15, 19 i 27(^^) maja. Yeaaaaaaaaah! :D

 

 

!!!;*;*;*;* Chris Martin *;*;*;*; Coldplay <3

04 maja 2008   Dodaj komentarz

Już się nie mogę doczekac... ;>

Doprawdy, im szybciej się zacznie, tym szybciej się skończy ... :> Dlatego także życzę sobie powodzenia i połamania pióra mojego ślicznego w czarno-białe paseczki (prawie paseczki bo nieco się starły i gdzieniegdzie paseczki, a gdzieniegdzie nie-paseczki) z czarnym wkładem, z krótką stalówką, i ze strzałeczką, w tym wspaniałym miesiącu maju i na tych moich jedynych w życiu i niepowtarzalnych egzaminach maturalnych 5, 6, 14, 15, 19 i 27(^^) maja. Yeaaaaaaaaah! :D

 

 

04 maja 2008   Dodaj komentarz
Ani182 | Blogi