• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum maj 2004

..:: Dość:> ::..

Siostra: Pożycz mi swój telefon bo muszę wysłać 4 takie same sms-y, a nie mam takiej opcji i nie chce mi się tego samego pisać tyle razy.
Ja: Trzym...
Po 5 minutach
Siostra: Dzięki.
Ja: A jakie esy?
Siostra: O to 4 biedroneczki (.:.)(.:.)(.:.)(.:.) [ ;]]] ]. Jeżeli wyślesz je do 4 osób za 40 dni spełnią się Twoje marzenia, jak nie wyślesz to bedziesz przez 4 lata biedować.
Ja: Nie szkoda Ci było kasy?
Siostra: Eee a jak to prawda to bym przez 4 lata biedowała
Ja: Dość...

I pozostawiłam to bez komentarza...

31 maja 2004   Komentarze (3)

..:: ### ::..

Kto umie czytać,
posiadł klucz do wielkich czynów,
do nieprzeczuwanych możliwości,
do upajająco pięknego
udanego i sensownego życia.
                      Aldous Huxley

Dlaczego życie jednych mąci smutek, a życie innych rozświetla szczęście?
Dlaczego jeden człowiek cieszy się boga­ctwem i szacunkiem, kiedy jego sąsiad żyje w nędzy i niedostat­ku?
Dlaczego jednego człowieka dręczy niepewność i lęk, kiedy inny, pełen wiary w siebie, spogląda ufnie w przyszłość? Dlaczego jeden człowiek posiada luksusową willę, gdy inny dokonuje żywota w dzielnicy nędzy?
Dlaczego jeden człowiek przeżywa pasmo sukcesów, kiedy inny stacza się coraz niżej?
Dlaczego jeden mówca porywa masy, gdy inny nie znajduje u słuchaczy żadnego oddźwięku?
Dlaczego jeden dokonuje genialnych osiągnięć, kiedy inny w otępieniu oddaje się bez­dusznemu zajęciu?
Dlaczego ktoś przetrwa nieuleczalną rzeko­mo chorobę, która dla innych oznacza śmierć?
Dlaczego tylu dobrych i bogobojnych ludzi zaznaje niewymownych cierpień psychicznych i fizycznych, kiedy inni, wyzuci z sumienia, cieszą się najlepszym zdrowiem i promiennymi sukcesami?
Dlaczego jakaś żona żyje w szczęśliwym stadle, kiedy jej siostra u boku męża doznaje tylko cierpień i rozczarowań? Dlaczego?

Odpowiedź na to i na wiele innych pytań tkwi w naturze i w działaniu podświadomości.
                                                              Joseph Murphy "Potęga Podświadomości"

27 maja 2004   Komentarze (3)

..:: &&& ::..

Zamotanie...

Ale wiem, że Kolorki Nas Opanowały !!!

Pozatym to prawie udało mi sie zrobić doświadczenie. Ale o 3 nad ranem wymękłam i położyłam sie na 3 godzinki =)

"Po pierwsze - człowiek żyje złudzeniami i w tym sensie życie jego jest nieautentyczne. Podobny jest w swoim działaniu do maszyny, która funkcjonuje w bezwiedny i nieświadomy sposób;
Po drugie - człowiek powinien dążyć do wolności i dokonuje się to poprzez odrzucenie złudzeń. Pierwszy krok to uświadomienie sobie, że nie jest się wolnym.
Po trzecie - drogę do wolności przebywa się czterema etapami (każdemu z etapów odpowiada stosowny stan świadomości). Pierwszy etap nazwać można “zwykłym snem", etap drugi - “budzącą się świadomością", etap trzeci - “pamiętaniem o sobie" (jest to etap, gdy uwaga człowieka skupia się do wewnątrz i na zewnątrz niego ) i etap czwarty, zwany “świadomością obiektywną". "

Pierwszy etap nazwać można “zwykłym snem", tak... pierwszy etap odkrywania świadomości to jest właśnie sen. I może właśnie dlatego, próbuję nie spać by pobawić się trochę tą świadomością :D Za mądre to nie jest.. ale od czegoś trzeba zaczynać:) Hm.. ale coś czuję, że przełożę to na wakajce. Albo przynajmniej na weekend. No nic.. Ide czytać "Pasożyty umysłu".

26 maja 2004   Komentarze (2)

..:: BraK seNSu ::..

Tak.. i zaczynamy sobie urozmaicać monotonne życie. Taa uda się, musi się udać zresztą, nie? :)

Np. dzisiaj, wpadłam na pomysł, nie dokońca fajny, miły i przyjemny dla mnie. Ale chcem zobaczyć jak mój organizm radzi sobie bez snu :> Fakt, głupie to jest. Ale nie będe robić doświadczeń na otoczeniu, lepiej na sobie. Więc od dzisiaj 3 dni bez nynQsiania:) I to z własnej woli. O tak... ;] (i to się nazywa urozmaicanie AniloraKa). Myślałam, żeby to na wakacje przełożyć. Ale hm.. jednak nie. Ja chcem już =] Wymiękne. Wiem, że wymiękne :)

Tak ogółem to w szkole jest w miarę dobrze. Im bliżej wakacji, tym bardziej się tam nudzę. Poprostu... Wcześniej było tylko "Zawsze tylko nie dzisiaj", a teraz może być "Ja chcę dzisiaj, zawsze i dzisiaj". Do końca tygodnia zostało tylko 3 dni. A potem nieoczekiwany już tak jak miesiąc temu weekend. Heh. W sumie to bez różnicy. Tak jest jak zabrakło tego jednego 'magnesa' przyciągającego...

"Wersja dla TVN-u:
Kiedy Neo się waha którą tabletkę wybrać Morpheus proponuje mu telefon
do przyjaciela."

I ja się waham. Telefonu do przyjaciela mieć nie mogę. Nie chcę? Nie potrzebuję? Nie muszę?
Tak.. bo jestem przekonana (może nie do końca, ale zawsze coś...), że wybiorę drogę, tą lepszą dla mnie. Bo ten wybór zależy tylko i wyłącznie ode mnie. I nikt nie jest w stanie go zmienić.

Aaa i AniloraK zaczęła czytać nową książkę: Wilson Colin "Pasożyty umysłu". I mogę powiedzieć, że fajna jest. Potęga świadomości. Heh. Ide...

25 maja 2004   Komentarze (2)

..:: ^^^ ::..

No bo jest tak jak być nie powinno. I chcem tych zmian. Ale nie umiem. Nie chcę. Chociaż doskonale wiem, że tak nie jest mi dobrze. I wiem, że muszę w końcu wprowadzić w życie te wszystkie moje postanowienia. Trudno będzie, uda się. Skąd ta pewność? Nigdy się nie udawało... ale teraz musi :)

I fajnie, że staram się nie popadać w codzienną monotonię. Na staraniach się kończy. Będzie to jakoś szczególnie jak zostało jakies hm :> Dokladnie to zostało 33 dni (licząc weekendy i boże ciało). No a potem wakacje. Te oczekiwane przez wszystkich wakacje. Które miną tak szybko... Jak zresztą co roku. I znów zacznie się to samo. Ale tak było. Tak jest. I tak będzie. Jedyna pocieszenie nieeeee? No ;)

Tyle pytań w głowie
Tyle wiary pochowanej w
Martwych ciemnościach duszy
Pełnej chłodu
I bólu
Gdzie te słowa co
Niegdyś płonęły na mych ustach
Dziś płoną
Na stosie nadziei
Jakże mam odnaleźć
Moja drogę
Wśród mgieł
Bez iskry przyszłości
Nie potrafiąc dojrzeć
Piękna bo
Uszło ze mnie życie
Rozproszyło się
W pustce
Zginęło na dnie
Twego spojrzenia

Upadłam
Czy tego chciał los?

A jeśli
Jeśli kochałam na próżno
Lamentów głuche echo
Rozbrzmiałe wśród
Szarych dni

Żal
Rozpacz
I TY

24 maja 2004   Komentarze (5)

..:: *** ::..

Przez ile dróg musi przejść każdy z nas by mógł człowiekiem się stać?
Przez ile mórz lecieć ma biały ptak nim w końcu upadnie na piach?
Przez ile lat będzie trwał góry szczyt nim deszcz go na mórz zniesie dno?
Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt nim wolność zapisze w nich ktoś?
Przez ile lat nie odważy się nikt zawołać, że czas zmienić świat?
Przez ile łez, ile bólu i skarg przejść trzeba i przeszło się już?
Jak blisko śmierć musi przejść obok nas by człowiek zrozumiał swój los?

Odpowie Ci wiatr wiejący przez świat ,
I ty swą odpowiedź rzuć na wiatr.
22 maja 2004   Komentarze (6)

..:: Hm ::..

Nie wytłumaczę nigdy i nikomu o co mi naprawdę chodzi. Nie potrafię? Czy może poprostu inni nie chcą tego wiedzieć. Nie obchodzi ich to...
Tego nie wiem....
Skoro życie jest 'takie piękne' to dlaczego mamy tyle problemów? Szukając na nie rozwiązania, tracimy nasz cenny czas. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z minuty na minutę, korzystamy z najbardziej cennego daru jaki kiedykolwiek dostaliśmy. Korzystamy z niego, ale wykorzystać go nie umiemy. Staramy się... ale nie uda się to do końca nigdy.

Niech się tylko ciepło zrobi... :)

21 maja 2004   Komentarze (4)

..:: Fan ::..

Przedstawiam moje fanlistingi...

[1] Sky Fan - Niebo... z chmurami... i od razu jest się bardziej optymistycznym.

[2] Dreaming - "Tam, gdzie jaśnieje nawet najmniejszy płomyk nadziei, dostrzegalne jest światło z nieba."

[3] Nokia 5510 - Moja kochana cegiełka z która się nigdy nie rozstaje:)

[4] Psycho - PSYCHOlogia, paraPSYCHOlogia, PSYCHOanaliza, i wszystkie inne psycho rzeczy. Nie trzeba chyba tłumaczyć :>

[5] Mały Książe, bo 'dobrze widzi się tylko sercem'.

[6] Burza i pioruny:> Łiiiiiiiiii =]] Bo wtedy się ma czas na przemyślenia.

[7] Shrek - "Słyshałeś o shffirq? To ten od moohomolqa? Tak, shffireq klęci z moohomolkiem? Shffireq klęci z moohomolkiem?  Tak, z MOOHOMOLKIEM!!!!!!" ten text mnie zawsze rozbraja;) W ogóle Shrek rulez:)

[8] Neo Fan - Oł jEs;] Bo bez niego Matrix nie był by tym samym extra Matrixem. "There is no spoon"

[9] M.i.B - "Mech I Błoto- superhipertajna jednostka niesamowicie specjalna. Kim są? Co robią? Tego nawet oni sami nie są do końca pewni..." A zreszta to [klik] .

The End

20 maja 2004   Komentarze (3)

..:: Ciesz się z tego co masz ::..

Już mi się nie chce nic. I na siłę teraz próbuję sobie wbić chociaż trochę optymizmu. Przypominam sobie, jakie miałam postanowienia. Jak mówiłam, że nie będe narzekać. Trudno jednak, postanowieniem przekreślić coś, co dla mnie jest najważniejsze. Albo tylko mi się tak wydaje, że jest najważniejsze. Wmawiam sobie. Bez skutku. Czas w końcu zrobić sobie spokój w umyśle.
Uświadom sobie, że prawdziwe szczęście znajduje się w Tobie. Wydarzenia dnia codziennego tylko zakopują to szczeście. Głębiej i głębiej. Masz niekiedy takie dziwne uczucie. Przejście takiego prądu przez ciało... I nie są to wcale ciarki. Następuje to w sytuacjach, które dla Ciebie coś znaczą. Ja uważam to, za schodzenie szczęścia niżej i niżej, bo przeważnie po tym, następuje uczucie przygnębienia. No znaczy się w moim przypadku.
By ominąc wszelkie dziwne uczucia. Ani daje sobie spokój. Fruuuuuuuuuu.............

18 maja 2004   Komentarze (3)

..:: Czas ::..

Nie otrzymujemy krótkiego życia, lecz je takim czynimy.
Nie brakuje nam czasu, lecz go trwonimy.
                                                 [Seneka]

A czas mija szybko. Do wakacji został miesiąc. Czym jest miesiąc? Jedyne 30 dni.  Tylko 720godzin. Tracąc połowe z danego nam czasu, nie robimy nic. Nudzimy się. A potem narzekamy tylko na to, że czegoś nie zdążyliśmy zrobić bo było za mało czasu. Nie prawda. Nigdy nie mamy za mało czasu. Mamy 24godziny na dobę. W ten czas możemy zrobić dużo rzeczy. Możemy przeżyć wiele przygód.

Czas to wielka zagadka. Nie tylko dla zwykłego śmiertelnika. Uczeni od wieków szukają odpowiedzi na pytanie, czym jest? Nie musimy znać żadnych teorii, aby wiedzieć, że czas jest tak naturalną częścią ludzkiego życia, że nie jesteśmy w stanie oddzielić jej od naszego istnienia. Żyjemy w czasie, ale i sami jesteśmy czasem.

Cały czas próbujemy zrozumieć naturę czasu. Dlaczego? By go kontrolować. Jednak czas jest tajemnicą, hojnym darem, który mamy przeżyć, a nie zrozumieć. A już z pewnością nie kontrolować. Wiele osób ma kłopot z docenieniem tajemnicy czasu, poniewać ma go tak mało. Chociaż każdy z nas ma przyznane dwadzieścia cztery godziny na dobę, oczywistość ta do nas nie dociera. Jedyne czego doświadczamy to strach, ponieważ ciągle działamy wybici z rytmu. Ciągle. I nie ma znaczenia jaki to czas według Greenwich, letni, zimowy, wschodni, centralny czy atlantycki. Liczy się to, że nigdy nie mamy go dość.

Od wieków, ci którzy mieli czas, zastanawiali się nad jego zagadką. Święci, poeci, mędrcy, mistrzowie, mistycy i filozofie. Odkryli jego podwójną naturę: (...)"Czas jest za wolny dla tych, którzy czekają. / Za szybki dla tych, którzy się boją. / Za długi dla tych, którzy opłakują. / Za krótki dla tych, któzy się radują..."  (Henry van Dyke)

"Czas to pieniądz" - wpaja sie nam od dziecka, zachęcając do działania, osiągnięcia celów i w konsekwencji sukcesu w pracy czy życiu osobistym. Czasu marnować nie wolno, bo wykorzystany właściwie przynosi karierę, zamożność i pozycję w społeczeństwie. To wszystko zaś decyduje o naszym dobrym samopoczuciu. Czy rzeczywiście wszyscy tak myślimy?

Od kiedy ludzie uświadomili sobie istnienie "dziś", "wczoraj", "jutro" starali się zmierzyć i uporządkować czas. Kalendarz, czyli jego zapis, był niezbędny, ponieważ łamał monotonię czasu, dzieląc dni na dobre i złe, na terminy zwyczajne i świąteczne czy też określające przełomowe daty.

"Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem." (Kohelet)

16 maja 2004   Komentarze (2)

..:: Wzór ::..

Jeśli "a" oznacza szczęście, to a=x+y+z;
gdzie:
x - to praca,
y - rozrywki,
z - umiejętności trzymania języka za zębami.

:>

15 maja 2004   Komentarze (6)

..:: : ::..

Bo ja się uczę największej sztuki życia:

Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego co przeszło,
I nie bać się tego co będzie!

Poznałam smak głodu
I bezsennych nocy (to było dawno)
I wiem jak kłuje zimno
Gdy w kłębek chciałbyś skulony,
I wiem co znaczy lać łzy niemocy
W niejeden dzień jasny,
Niejedną noc ciemną

I nauczyłam się popędzać myślami
Czas, co bezlitośnie lubi się dłużyć.
I wiem jak ciężko trzeba walczyć
z sobą,
Aby nie upaść i nie dać się znużyć
Nie kończącą zda się drogą.

15 maja 2004   Dodaj komentarz

..:: :P ::..

Eee.. Nie jest źle.. nie jest dobrze... Jest tak jak być powinno. Na zmiany nie liczę.

Przyzwyczaiłam się do tego, że raz jest extremalnie niedobrze. Wydaje mi się wtedy, że nie mam już siły. Ktoś mi pomaga. Nie mam doła, nie smucę się. Nadchodzi lepszy dzień i już jest dobrze. Zawsze tak jest.. zawsze. Ciekawe kto wie o co mi w tej chwili chodzi... A tak w ogóle w końcu zrozumiałam, że nie tylko ja mam takie problemy:> Co prawda nie wiem kto jeszcze ale ktoś napewno...

A że nie lubię pisać co się działo po kolei więc już nic nie piszę:>

Pokój, tylko pokój nas może ocalić. \/

13 maja 2004   Komentarze (1)

..:: :> ::..

sylwia(19:34)
jestes normalnie koffana
Ja(19:34)
wiem
sylwia(19:34)
i taka zdziebka nieprzewidywalna
Ja(19:34)
tez wiem
sylwia(19:34)
nom ale to nawet dobrze
sywlia(19:34)
zaskakujesz ludzi
Ja(19:34)
czym?
sylwia (19:35)
wszystkim dokladnie wszystkim
sylwia (19:35)
i wszystkich

Zaskoczenie to połowa sukcesu :>
Ale i tak nie kontroluję tego, więc nie ma się z czego cieszyć :/
Poprostu jestem jaka jestem... i zmienić się też nie mam zamiaru...

Btw. nawet się jej o opinię moją nie pytałam...

06 maja 2004   Komentarze (6)

..:: FZF3::..

[1] -Masz rozum? -Mam. -Czemuż więc z niego nie korzystasz? Gdy on czyni, co do niego należy, czegóż jeszcze chcesz?

[2] Zaistniałeś jako cząstka. Znikniesz w tym, co Cię stworzyło. A raczej zostaniesz na powrót wchłonięty w myśl twórczą wedłgu zasady przemiany.

[3] Nie żyj tak, jakbyś miał żyć lat dziesięc tysięcy. Los wisi nad Tobą. Dopóki żyjesz, dopóki można, bądź dobrym.

[4] Patrz na ich wolę i na ludzi rozumnych, czego unikają i do czego dążą.

[5] Obserwuj. Wyciągaj wnioski. Myśl i żyj.

06 maja 2004   Komentarze (2)

..:: FZF2 ::..

A chociażbyś miał żyć jeszcze trzy tysiące lat albo dziesięć tysięcy razy dłużej, przecież pamiętaj o tym, że nikt innego nie traci życia nad to, którym żyje, a innym nie żyje, jak tym, które traci. Najdłuższe więc równa się najkrótszemu. Teraźniejszość jest bowiem równa u wszystkich, a więc i to, co się traci, jest równe. Tak więc to, co się traci, przedstawia się jako pozbawione czasu co do długości. Nikt bowiem nie może stracić tego, co już przeszło lub co przyjdzie. Jakże bowiem można być pozbawionym tego, czego się nie ma? O tym więc dwojgu trzeba pamiętać: po pierwsze o tym, że wszystko od wieków w podobny sposób się dzieje i wciąż się powtarza, i o tym, że jest wszystko jedno, czy się będzie patrzyło na te same rzeczy lat sto czy dwieście, czy przez wieczność. I o drugim, że i człowiek bardzo stary, i ten, który ma umrzeć we wczesnej młodości, tracą po równi. Tylko teraźniejszości bowiem mają być pozbawieni (jeżeli można powiedzieć, że i ją posiadają), a nie traci się, czego się nie ma.

         (Marek Aureliusz "Rozmyślania")

05 maja 2004   Komentarze (1)

..:: FZF ::..

Hm... i uznałam, że to przez co przeważnie mam smuta, po kilku dniach się rozprasza na około.. powodów nie ma... jest tylko wspomnienie. Złe wspomnienie. No i po co do niego wracać jak już jest dobrze? Takie sytuacje uczą mnie tylko, że nie ma sensu wracać do przeszłości, ani zatrzymywać się w teraźniejszości... Przyszłość daje nam dużo więcej możliwości...

No i jest tak jak jest.. i tak było zawsze.. ale tego nie rozumiałam. I nie wiedziałam czemu... i w ogóle.. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, że taka kolej rzeczy i tak się układa wszystko, że raz jest lepiej, raz jest gorzej...

 "Jeśli trud nie zmienia się w korzyść, traci sens"

Skoro na czymś bardzo, bardzo nam zależy, ale nasz trud jest na marne, to co wtedy? Dołować się? Smucić? Nie... Lepiej zadać sobie pytanie.. "Co lubię w życiu robić?" (:P) A potem znaleść sobie inny cel i dażyć do tego celu... Mając nadzieję, że kiedyś nadejdą szczęśliwe dni...

Wkońcu jesteśmy tylko ludźmi...

05 maja 2004   Komentarze (1)

..:: Optymistic Day ::..

Nie warto wracać do przeszłości.. Skupmy się na tym co będzie..

Nadzieja jest cudownym przymiotem jaki posiadamy. Dzięki niej życie wydaję się kolorowsze... Szansa na lepsze jutro...
Więc dlaczego nie powinniśmy wracać do przeszłości? Czy przeszłość jest istotna? Przeszłość wiąże się ze wspomnieniami, tymi złymi i tymi dobrymi... ale po co wracać do tych starych wspomnień jak niedługo może nam się przydarzyć cos równie miłego, smutnego, radosnego, przykrego... To co będzie jest ważniejsze niż to co było.. To bo było już nie wróci... to co będzie, jest nadzieją...

Lubię takie dni jak ten... Dzień w którym odkrywam kolejną część siebie, nie jest dniem straconym. Jest dniem wartym zapamiętania. Jest dniem który pogłębia we mnie logiczne myślenie, dzień w którym zyskuję nadzieję... Dzień którego nie straciłam tak jak inne... monotonne dni...

Nie poddawaj się.. przeciwności losu są tylko próbą wytrzymałości. Bądz cierpliwy i wytrwały w dążeniu do celu, a osiągniesz to czego pragniesz. Wytrwaj do końca, nie poddawaj się...

 

02 maja 2004   Komentarze (5)

..:: UE ::..

Posłuchałbyś tradycyjnych greckich piosenek?
Chcesz wybrać się na koncert na południu Włoch?
A może chcesz pojechać do kina w Hiszpanii, w Madrycie?

Jeśli tak to... puknij się w łeb:D

Unia Europejska Wita:>
1 maja 2004 - kolejna data z historii Polski.
Za rok - "rok temu Polska weszła do Unii... fajnie ze się coś zmieniło "
Za 10 lat - obchodzimy 10 rocznicę wejścia Polski do Unii... noo zmieniło się oj zmieniło nawet mamy już segregacje odpadów"
Za 20 lat - wywalą nas z tej Unii za nic nie robienie?:D

A w ogóle to ja mam poszanowanie dla tej wspólnoty.. ile sprawdzianów z WOS-u się na ten temat napisałam.. Znam wszystkie kraje członkowskie a nawet ich stolice:)
Miejmy tylko nadzieje, że w Polsce się coś zmieni i będzie lepiej...

01 maja 2004   Komentarze (3)
Ani182 | Blogi