..:::a buUuUu :PP :::..
Ehh... Nio i I am returned:P:]] jakos przez ostatnie dni nie mialam czasu na napisanie notencjowatej notencji:P Zbliza sie koniec miecha :P Wiec cza cos jeszcze nabazgrac...
Hmm... Po 1 primo ... Nie myslalam ze strata tej osoby bedzie dla mnie az (podkreslam az) taka wazna :( Coz... Ehh... Zyje jeszcze jakos...
Po 2 primo .. Kupilam... Napisalam.. Klejnelam znaczek.. I wyslalam ... To ostatnio bylo najgorsze.. Wyslac nie wyslac... i h.. wyslalam !:) Ah.. Jestem z siebie dumna :P a za pare dni bede tego zalowac... (tak zawsze ze mna;/)
Po 3 primo... Koperte wrzucilam ok. godzinki yyy... 15:15 :P (dokladnosc musi byc;P) A teraz wedrowka.. Tej oto skromniutkiej.. a zarazem jak waznej dla mnie karteczki...
Pkt 1.. Lezy sobie w tej skrzyneczce umiejscowionej przed glownym wejsciem Poczty w Gorze S.A. of korse:P
Pkt 2 .. Jak zwykle codziennie zostanie wyciagnieta jakos tak z rana jutro... Przez listonosza jakiegos... Moze mojego ulubionego pana Mareczka ??:)
Pkt 3 .. Wezma te listy i kartki wszystkie tam do srodka budynku i beda dzielic na regiony itp... Jak bylaam mlodsza czesto chodzilam do mamy na poczte i widzialam cio jak do czego itp :P (dawno to bylo ale cio nie co pamietam...:P)
Pkt 4 .. Jak dobrze pojdzie.. I listonosz jakis tam rozczyta moje bazgrolki..;P To zaniesie tego liscika pod podany adresikk :)) Czyli mamy 50% ze dotrze do adresata :) Nadawcy nie pisalam... Chociaz prawidlowy list wlasnie tak powinien wygladac.. ale nie nie .. poniewaz.. Tki liscik moze trafic do raczek mojej mamy ;)) Cio i tak jest bardzo prawdopodobne... Bo mama zna moje pismo :P:P Ale e tam cio sie przejmuje ... istnieje jeszcze cos takiego jak yyy... zachowanie tajnosci korespondencji???:) czy jakos tak :P mniejsza z tym jak to lecialo ale jakos takos mniej wiecej.. oze bardzoej mniej niz wiecej ale LuZ:P:]
Pkt 5 .. Liscik trafia do takiej torby czarnej (albo brazowej) listonoszowatej :P;] Tam znajduje swoje miejsce lokomocji :P na jakies 2/3 godzinki... Az pan listonosz (moze pan Mareczek:P) zaniesie tego oto lista prosto do Sz P. ...... ...... :] ojejku rozmazalo sie cos ;P
Pkt 6 .. List trafia do szkrzyneczki znajac zycie... Malo prawdobodobne ze .... .... odbierze go wlasnorecznie:P:) Moze punij go znajdzie posrod tego kurzu w skrzyneczce:PPP:))
KoNieC ???
Of KorSe :P Koniec pisania o tym liscie :P
Potem poszlam na kolko matematyczne... Rozwiazywalismy testy na IQ z Mesny :) Ja z kimo oczywiscie dwa einsteiny :P;] Wszystkie zadania mialysmy:PP Pominmy to .. ze ksiazke z ktorej Pani od mamty brala zadnia mam w domu a teraz to nawet jeszcze w plecaku:))) Tylko nie wiem czemu altaja mi kartki na ktorych byly odpowiedzi:PPP I dont know:P:]]] Hehs:) Wrocilam do domu ok 17:30... Zrobilam zadanko z englisha?? (chyba :P) ... A teraz hmm...
hmmmmmm.............
Wspominam sobie jak to kiedys bylo fajnie... Ale wszystko sie zmienilo... Nie wroci... Itp itd ... Czasy sie zmieniaja my sie zmienamy wszystko sie zmienia nie do poznania:(
Siedze i siedze mysle i mysle... Ze cos mi ta data 25 wrzesien nie zbaradzo pasuje.. Koniec miecha... Hmm... Praca semestralna z historii a wlasciwie jej wstep... :// Bla bla "postawy Polakow wobez Zydów w XIX w. - proba oceny" ble ble... Hmm.. 5 dni?? Chyba napisze :P Do worda na dyskietke :P I juz :) Oks :P nie ma to jak sie kurde no rozpisac:P Tak wiec dosc;P Koncze... 3 2 1 BUM! I jzu mnie nie ma ;]