..:: No PowIedZmy Ze... ::..
Nic nie powiemy ale za to... napiszemy... o tak.. ale why tu liczba mnoga to ja nie wiem... a wiec czas na notke jak zwykle super extra w ladzie i skladzie ale bedize dobrze jak doter do 10 linijki moze a moze nie ;p
a wiec mysl dzisiejszego wieczora... to jest glownie o ludziach.. glownie te takie najblisze osoby + znajomi... no i tu przemyslajac moze postawy wobec nich i ich wobec mnie wyszlo mi ze nie ma co komu ufac do konca... no ba... i w ogole.. komus sie zabardzo zaufa a potem zonk... zranione uczucia czlowieka sa gorsze niz zlamana reka (ale ja mam super porownania powinnam zostac poetka i pisac wiersze;p good pomysl) ale naracajac do tematu to to wygalda tak... dobrze jest... ok jest... super jest... a tu nagle zonk... tak tak to ten otaczajacy nas swiat...
ale ja od wczorajszej gdziny miedzy 20:30 a 21:00 nie narzekam na zycie nie przejmuje sie niepowodzeniami... i mam nadzieje ze jutro... pojutrze... no dobra tydzien moze... hmm w ostatecznosci miesiac (albo pare miesiecy) no rok nie dluzej.. albo pare lat... i wtedy bedzie lepiej... ulozy sie wszystko i w ogole... ale moze byc tez druga opcja ze moze byc jeszcze?! gorzej... i wlasnie dlatego trzeba z zycia korzystac na ile jest to mozliwe i w ogole no... ale bez przesady...
a jutro kolejny dzien szkoly... no po przerwie swiatecznej znow lasowanie mozgu ale powedzmy ze sie juz przyzwyczailam troche i dobrze bedzie... jutro czwartek hm 4 lekcje jakas praca klasowa z polaka... pytanie na biologi... niby jakis taki temat cos 'czlowiek a srodowisko' i niby proste to ale blagam zawsze tylko nie jutro;p ale ogolnie to mysle ze przezyje...a aa cza sobie wlaczyc wyobraznie na polski jutro ;)