..:: Jest Tak Jak Było ::..
To tylko moje złudzenia sprawiały, że czułam się radosna i szczęśliwa. W głębi gdzieś mam smutek i żal. Wiem, że tak już jest i że tak musi być, i ja tego nie zmienię choćbym bardzo się starała. Na około widzę to samo co przed kilkoma miesiącami, ale zupełnie co innego niż kilka lat temu... Kto zmienił świat? Dlaczego nie jest tak jak było kiedyś?
A może to tylko złudzenie dzieciaka. Może tylko myślałam, że jest tak beztrosko, że nie ma problemów. Że wszystko jest kolorowe i że jest tak fajnie, miło i przyjemnie. Wspomnienia pozostały... wszystko inne przeminęło. Ale tak już jest. I nie mamy na to najmniejszego wpływu.
Ktoś wczoraj przy mnie myślał sobie głośno... Z jego ust padło pytanie: "Po co żyjemy jak i tak umrzemy?" Dobre pytanie.. w sam raz dla szukającej sensu AniloraK... A w ogóle to myślałam nad tym... i doszłam do wniosku, że nie wierzę w życie po śmierci, nie wierzę ani w reinkarnację, ani w piekło, ani w czyściec. Hm... I nikt nam nie powie jak jest naprawdę, bo przecież nie mamy kontaktu ze zmarłymi. Jedyna możliwością jest nadzieja, że tam, gdzie się znajdziemy po śmierci, będzie nam lepiej... Każdy kiedyś umrze, każdego to czeka. Koniec wszystkiego. A zarazem początek. Takie życie... I nie ma się czym przejmować tylko korzystać z tego co mamy... Nie ma to jak byc optymistą (czasami) :)
Tak już jest i tak będzie, wszystko się zaczyna i wszystko się kończy, nie zawsze jest szczęśliwe zakończenie. Życie to nie komedia. Life is life... Życie to życie... .