..:: BraK seNSu ::..
Tak.. i zaczynamy sobie urozmaicać monotonne życie. Taa uda się, musi się udać zresztą, nie? :)
Np. dzisiaj, wpadłam na pomysł, nie dokońca fajny, miły i przyjemny dla mnie. Ale chcem zobaczyć jak mój organizm radzi sobie bez snu :> Fakt, głupie to jest. Ale nie będe robić doświadczeń na otoczeniu, lepiej na sobie. Więc od dzisiaj 3 dni bez nynQsiania:) I to z własnej woli. O tak... ;] (i to się nazywa urozmaicanie AniloraKa). Myślałam, żeby to na wakacje przełożyć. Ale hm.. jednak nie. Ja chcem już =] Wymiękne. Wiem, że wymiękne :)
Tak ogółem to w szkole jest w miarę dobrze. Im bliżej wakacji, tym bardziej się tam nudzę. Poprostu... Wcześniej było tylko "Zawsze tylko nie dzisiaj", a teraz może być "Ja chcę dzisiaj, zawsze i dzisiaj". Do końca tygodnia zostało tylko 3 dni. A potem nieoczekiwany już tak jak miesiąc temu weekend. Heh. W sumie to bez różnicy. Tak jest jak zabrakło tego jednego 'magnesa' przyciągającego...
"Wersja dla TVN-u:
Kiedy Neo się waha którą tabletkę wybrać Morpheus proponuje mu telefon
do przyjaciela."
I ja się waham. Telefonu do przyjaciela mieć nie mogę. Nie chcę? Nie potrzebuję? Nie muszę?
Tak.. bo jestem przekonana (może nie do końca, ale zawsze coś...), że wybiorę drogę, tą lepszą dla mnie. Bo ten wybór zależy tylko i wyłącznie ode mnie. I nikt nie jest w stanie go zmienić.
Aaa i AniloraK zaczęła czytać nową książkę: Wilson Colin "Pasożyty umysłu". I mogę powiedzieć, że fajna jest. Potęga świadomości. Heh. Ide...