..:: Hmm :::..
Pozbawaiasz mnie marzeń i nadzieji. Komplikujesz tak bardzo moje życie, że nawet nie wiem co mam zrobić, by naprawić cokolwiek. Każde Twoje słowo niesie mi ból. Boje się. Twoja rola jest od tego by mi pomagać, Ty nie masz najmniejszych chęci by to zrobić. Wiem czemu, wiem jak Ci pomóc, ale Ty nigdy mnie nie słuchasz. Próbowałam wiele razy i zawsze dochodzisz do jednego stwierdzenia: "Nie rozumiem Cie". Nie dziwię się, w ogóle się nie starasz. Jest mi bardzo ciężko, muszę przeciwstawić się wszystkiemu, by spowrotem powróciła do mnie nadzieja, że będzie lepiej.... :/
Lipiec zaczął się dla mnie źle. Będę próbować to naprawić, by kolejne dni były lepsze. Musi się udać...