..:: Nie żeby coś ::..
Korzystając z okazji, że akurat jest mi tak ok napisze coś pozytywnego.
Coś bardzo pozytywnego.
Tak straszliwie pozytywnego. Wspaniałego. Optymistycznego nawet.
Właściwie już :-)
/a ja mam ładne oceny :> jak narazie/
//i nie mam na nic czasu//
///i czekam na sobote, właściwie piątek po południu starczy///
////rozszerzona matematyka jest wpaniała :> ////
/////i pomijam już to, że wszystko jest bez sensu, bo miało być pozytywnie i niech tak będzie aż do końca /////
Koniec!
[Tylko zbyt często jest tak beznadziejnie. Oczywiście, że jeszcze się nie przyzwyczaiłam. Jeszcze troche... :/]