• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 20 czerwca 2004

..:: I'm feeling this ::..

Czuję smutek. Już tęsknie. A co będzie za tydzień, miesiąc... Pociesza mnie jedna myśl. Są i będą szczęśliwi, a że ja się troche posmucę to trudno. Kiedyś w końcu trzeba, byłam na to przygotowana, chyba... Te wspomnienia, wszystkie te chwile razem, kłótnie, sprzeczki, rozmowy - poważne i te całkiem bez sensu. "Karolciu tak gorąco a Ty jeszcze gadasz". Będzie mi tego brakować, wiem. Nie raz do tego będę powracać, nie raz będzie mi z tego powodu smutno. Nie ma sensu się dołować, ja jakoś sobie poradzę... Tu... sama... Będzie co ma być. Przewidziane to było w końcu.

[Get ready for action]

Udawało się wiele razy, tym razem też się uda. Wiem to, muszę przestać, a chociażby z tego względu, że mnie oczy od łez bolą i chusteczki się kończą. Jakos się przyzwyczaję, na początku będzie trudno, ale jakoś to będzie. Chciałabym żeby smutek całej rodziny przeszedł na mnie, żeby nikt się nie smucił z tego powodu, że wyjechała. Na zawsze... Cóż, będzie nas odwiedzać, a my ją. W końcu co to jest te 2000 km. Banalnie to wszystko wyszło. Trzeba iść tą drogą na którą weszłam dalej. Nie zawracać. Iść do przodu.

20 czerwca 2004   Komentarze (4)
Ani182 | Blogi