• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 31 sierpnia 2004

..:: :> ::..

31 sierpnia 2004   Komentarze (2)

..:: Koniec Wakacji :>>> ::..

Ogółem to jest optymistycznie. Bo już nie mam takich głupich odchyłów. Bo nie jest mi smutno dlatego, że skończyło się coś czego w ogóle nie było. Bo jest jakoś tak inaczej niż było do tej pory. Bo zrozumiałam, że moje problemy nie są na tyle duże, żeby się nimi aż tak przejmować. I wystarczy 'dać sobie na luuz' i wróci wszystko do odpowiedniego stanu. (Tak wiem, nie zaczyna sie zdania od 'bo', od 'i' zresztą też).

Właściwie to jutro rozpoczęcie roku szkolnego 2004/2005. I wszyscy bedą iść od niechcenia w odświętnych strojach. Nyah Nyah!:D A ja się czuje tak, tak normalnie. I nie rozumiem jak można narzekać, że JUŻ do szkoły. Fakt, skończy się wstawanie o 12. Wychodzenie gdzie się chce i kiedy się chce. Ale przecież co rok tak jest, są wakacje, potem szkoła, przerwy świąteczne, ferie. Jakoś ten czas mija. Raz jest lepiej, raz gorzej. Ale to już odrębne od tematu, bo nie o tym pisać chciałam...

'Zaszufladkowałam' sobie moje postanowienia. I tym razem myślę, że uda mi się je wprowadzić do mojego życia. Tak. Wiele rzeczy obiecałam i sobie, i innym. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że już nie chcę się zmieniać. Zawsze nowe postanowienia były równoznaczne ze zmianami samej siebie. Ale po co to wszystko? Po co robić coś na siłe? Nie ma celu. Ale sens jest zawsze. Albo i na odwrót. Fakt faktem, pomieszane to wszystko jest. Ale tak już wyszło:>

Nie jest źle, nie jest dobrze... Jest tak, hm.. normalnie :>

I jeszcze tylko napisze, do zobaczenia 'moich literków;>' i spadam. // to jakieś takie mało notkowe się zrobiło...

31 sierpnia 2004   Komentarze (1)
Ani182 | Blogi