• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 20 września 2007

Tak, tak, tak, oczywiście, że nie.

  
   

    Cały czas dokonuję świadomych wyborów, których oczywiście po kilku godzinach, w ostateczności nawet minutach żałuję i to cholernie. Nie wszystkich. Może i nawet nie większość. Ale połowę, lub ciut mniejszą, czasem większą połowę jak najbardziej. Dzienny rozkład wygląda nieciekawie, np. jeżeli chodzi o dziś. Wczoraj też. W całym tygodniu jakoś się uzupełnia z tymi lepszymi dniami, wyborami, czymkolwiek co by mogło poprawić humor.

    Ale niee... Oczywiście, że nie. Bo humor w takim wypadku to 1/nieskończoność, dąży do zera. Raczej nie jestem z tego powodu zadowolona, bo niby jak? I jeszcze teraz gdy mam katar i nakichałam się dziś więcej niż przez ostatni rok... I robię głupie zadania z przedsiębiorczości (nie, jak to zawsze mówię z przedsiębiorstwa). Jest mi nie dobrze, kręci mi się w głowie. Może zaraz umrę. Ale i tak całe społeczeństwo ma mnie w dupie i nikogo to nie obchodzi. Z jednej strony, nie ma na co narzekac. Przeciez ja tez mam wszystkich w dupie. No dobra, jest różnica. Prawie wszystkich. A to się nie uzupełnia i ja jestem w gorszej sytuacji. Zaczynam przybierac postawę melancholiczną. Taką w sam raz na tę porę roku, która zaczyna się za 4 czy 3 dni.

    Żebym się przez przypadek EMO nie stała, mueh. Dobre;

20 września 2007   Dodaj komentarz
Ani182 | Blogi