• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 29 października 2007

O wszystkim i o nietzschem.

Nie dość, że przejmuję się sobą to jeszcze innymi. I jakby tego było mało, to jeżeli ktoś się mną przejmuje, tym też się przejmuję. Ludzie mnie denerwują, co raz bardziej, więcej, częściej. Ale w samotności żyć nie potrafię. Potrzebuję znikomej uwagi, potrzebuję się wygadać i takie tam inne oczywiste sprawy dla każdej persony. Bywa, że nie chcę mieć do czynienia z żadnym osobnikiem ze świata przyrody ożywionej, w sumie to tylko mój chomiczyllas mi nigdy nie przeszkadza. Nie wiem czy to ma jakiś bezpośredni związek z brakiem C10H14N2.

Dobrze jednak, że już nie znajduję się pod poziomem morza. Swoją drogą straciłam 15zł na jakieś lipne tabletki. Na dobrą sprawę łykać (w moim przypadku łykanie polega na pogryzieniu tabletki na części mikroskopijne, tudzież zrobienie z tabletki za pomocą zębów proszku) nie musiałam. Wystarczyło tak poważnie się nad tym wszystkim zastanowić i bezczelnie wyśmiać swoje własne głupie JA, żeby się ogarnęło i dało żyć temu mądrzejszemu ;> Grazie.
Chociaż przypominam, że mimo wszystko bycie błaznem jest bardzo trudne. Ale nie o to, nie o to…

Nie chce mi się tu przebywać. Bo on doprowadza mnie do nerwicy powoli. Stopniowo. Od lat. I weź tu się nie próbuj udusić słuchawkami od HelloMoto. Mniej drastycznie głowa w poduszkę. Chociaż wystarczy chyba zaprzestać na kilka godzin używania chusteczek higienicznych , much heh hah. Dobrze już żal i dosyć. Raz lepiej, raz gorzej, ale do przodu cały czas. Już bliżej niż dalej, YEAH!

A co z drugiej strony? Mało ambitnie bynajmniej. Po raz któryś zacznę. A dziś to już postanowione.  I nie odwołuję. Jest nijako i tyle. Ale jakoś będzie. Być musi, bynajmniej.

I nawet napisałam w całości pracę semestralną z historii. Kolejnej nie odłożę na ostatni dzień. Już nic, nigdy. Raczej.

 

29 października 2007   Dodaj komentarz
Ani182 | Blogi