• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Here I am the God.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Aczkolwiek
    • insomnia
    • niewyjasnione
    • prizee
  • Duperele
    • bash
    • joemoster
    • pr0n
  • Gdyż
    • gmail
    • IIIc
    • LO
    • nasza-klasa
  • Tudzież
    • amazi89

Archiwum

  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 18

< 1 2 ... 17 18 19 20 21 ... 30 31 >

..:: Powracam? ::..

Właściwie cały czas byłam, ale nie miałam czasu pisać. Hm.. i nie miałam jak dodawać notek. I trochę się odzwyczaiłam od pisania. Ale to norma u mnie. 

Zimno się robi, powróciła monotonia. Co roku na jesień wpadam w nastrój melancholiny, który trwa tak mniej więcej do świąt BN. Teraz postanowiłam, że choćby i było źle to w głębi mam sobie uświadamiać, że wcale tak źle nie jest... (Skąd ja to znam? Z corocznych jesiennych postanowień bodajże.) Zaczynam się robić zła na samą siebie. Zaczyna mi kogoś brakować. I drzewa nie mają już tego zielonopocieszającego koloru...

W szkole jak w szkole. Mam klase bezmózgich stworzonek. Nie liczni są w miare normalni i za to im dziękuje. Ha!:> I już nawet odechciało mi się "psycholożyć" do każdego po kolei, kiedy to zobaczyłam, że nie przynosi to porządanego skutku. Wytrzyma się jeszcze troche, jeszcze 9 miesięcy, wow, co to jest:> Dzizys... Noo, czemu jest tak beznadziejnie?

Taka pustka w środku jest straszna... Zaczynam prowadzić monolog z samą sobą. I dochodze do jednego jakże znaczącego pytania: "Dlaczego?". I naśmiejszniejsze w tym wszystkim jest to, że nie znam odpowiedzi na to pytanie... Odpowiedź: "Bo tak", nie spełnia moich oczekiwań. Czy ja tak wiele wymagam? Ależ oczywiście, że nie...

"Gdybym jeszcze umiał się śmiać
To bym chciał umrzeć tu ze śmiechu i to nie raz"

10 października 2004   Komentarze (3)

...::Nowy Miesiąc / WoW ::.. /

Wrzesień zleciał dość szybko, niby to szkoła znów, ale szybko się do tego przyzwyczaiłam, w normie jest. Tak jakby... Koniec miesiąca udany, oczywiście nie licząc wczorajszego dnia, ale dni wycieczki 27-29 września. Było fajnie, a nawet eXtra. Nie chce mi sie pisać szczegółowych opisów, co i jak z czym i do czego... Atmosfera ogólnie była spoko, towarzystwo także, widoki CooL, i w ogóle :> Wracając do szkoły, to wreszcie się nauczyłam tego, że wcale nie jest ona taka zła, jakby sie mogło wydawać. Taa, ani robi kolejny krok ku swojej edukacji. Ha, a jaka zadowolona z siebie jestem. LoL. I wszystko mogłoby [mogło by] się wydawać, że jest w należytym porządku, pomijając to, że nic takie nigdy nie będzie, chociaż to, że wszystko sie ładnie w całość układa też już kiedyś przerabiałam, ale nie o to chodzi, poprostu nie można być szczęśliwym i wesołym jeżeli nie ma się ku temu powodów.  Właściwie to nie ma co narzekać, i nie ma co się zamęczać pytaniami 'Co by było gdyby?', ale to już też przerabiałam. I tu odpowiednie jest stwierdzenie, że będzie to co ma być, wracać do tego co było nie warto, żyć chwilą - czasem warto, czasem nie, i bardziej zagłębiać się w to co będzie/przyszłość nie ma zbytniego sensu, ponieważ daru przewidywania czy jasnowidzenia nijak nie posiadam. Pozostaje mi tylko wziąć z każdego czasu po troche i stworzyć taki nowy, mój, który będzie odpowiedni dla moich oczekiwań.

01 października 2004   Komentarze (4)

..:: Hmm ::..

Hm.. jutro jadę na 3-dniową wycieczke. Ee yy.. do Srebrnej Góry. Dodatek 'Srebrna' do stałego miejsca zamieszkania jest bardzo ciekawy... no :> Tak, mimo wszystko będzie fajnie :> Miejmy taka nadzieje... Mimo tej dVulicowosci polowy osob z mojej klas, mimo tego fałszu który sieją.. Bleh! No będzie fajnie, musi być fajnie. :] Heh, za nikim nie będe tesknić.. Bo nie mam za kim, i się oderwe chociaż na te 3dni od codziennej monotonii. Wow :>
I szanuje wszystkich... Oprócz tych, których nie szanuje i którzy nie szanują mnie. Aj... Nie można od razu stwierdzić, że życie jest piękne. Trzeba tak stopniowo odkrywać jego uroki. Wow :>

26 września 2004   Komentarze (4)

..:: =) ::..

 Hm.. i wrzesień praktycznie zleciał prawie cały. Heh, nie narzekając było tak w miarę normalnie. Te ostatnie tygodnie w ogóle mijają tak hm.. tak dziwnie. A zarazem monotonnie, bo właściwie codziennie jest ta sama szkolna rzeczywistość, ale jak juz napisałam nie ma na co narzekać. Przyzwyczaiłam się do tego, że raz jest dobrze, a raz źle.  Jest na poziomie... Jest tak o.k. W sumie to ujdzie.
I jakoś mijają te dni w szkole. Przestałam już chyba mówic: "Zawsze tylko nie dzisiaj." No, są jakieś tam znikome pozostałości po tym... Codziennie Oxford na matematyce - właściwie i do tego się przyzwyczaiłam... Nawet do tego codziennego późnego kończenia lekcji. Tak, teraz to już norma. Nie jest źle ;]
W poniedziałek jedziemy na 3-dniową wycieczke do Srebrnej Góry. Taa, powiedzmy, że będzie fajnie ;]

22 września 2004   Komentarze (6)

..:: 11 września ::..

3 lata...
A tak jakby to było nie tak dawno...
Jak ten czas przerażająco szybko mija...

11 września 2004   Komentarze (7)

..:: Fajnie ? ::..

No fajnie by było gdyby było fajnie. Gdyby nie było tych, niby to miłych wspomnień, które w obecnej mojej sytuacji, sprawiają tylko smutek. Właściwie to nie jest źle. Poprostu boję sie tego, że praktycznie nie mam w nikim oparcia. Z jednej strony to może i dobrze, usamodzielnie się trochę. Z drugiej jednak, nie mogę słuchać opowiadań kogoś szczęśliwego, bo... bo robi mi się wtedy tak nijak. Tak, musze nad tym pracować.. i cieszyć sie ze szczęścia innych. Nie, to nie jest zazdrość, to są tylko wspomnienia. Dobre ale złe. No.. Extra ;/

Ani da rade, ani sobie poradzi z tym wszystkim. Nie zamknę się w sobie, będę tą samą Ani. Będzie dobrze, praktycznie musi być dobrze. A moje postanowienia, jak zwykle, praktycznie połowa z nich legła w gruzach...

No nic...

11 września 2004   Komentarze (3)

..:: Jak naprawdę powstał świat ::..

Występują :
%> - BÓG
# - KOMPUTER

Na początku był komputer. I Bóg powiedział:
%>Niechaj się stanie jasność!
#Podaj nazwę użytkownika.
%>Bóg
#Wpisz hasło.
%>Wszechwiedzący
#Złe hasło. Spróbój jeszcze raz.
%>Wszechmocny
#Złe hasło. Spróbój jeszcze raz.
%>Technokrata
#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Niedziela, Marzec 1.
%>Niech się stanie jasność!
#Nieznana komenda. Spróbój jeszcze raz.
%>Utwórz: światło
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: niebo i ziemię
#I Bóg stworzył dzień i noc. I Bóg stwierdził 0 błędów.
#I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Niedziela, Marzec 1.

#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Poniedziałek, Marzec 2.
%>Niechaj powstanie sklepienie niebieskie pośród wody i światła
#Nieznana komenda. Spróbój jeszcze raz.
%>Utwórz: firmament
#Polecenie wykonane.
%>Uruchom: firmament
#I Bóg rozdzielił wody. I Bóg stwierdził 0 błędów.
#I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Poniedziałek, Marzec 2.

#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Wtorek, Marzec 3.
%>Niech wody pod niebem zbiorą się razem w jedno miejsce i niech ukaże się suchy ląd i...
#Zbyt wiele znaków w lini. Spróbój jeszcze raz.
%>Utwórz: suchy_ląd
#Polecenie wykonane.
%>Uruchom suchy_ląd
#I Bóg rozdzielił wody. I Bóg Stwierdził 0 błędów.
#I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Wtorek, Marzec 3.

#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Środa, Marzec 4.
%>Utwórz światła w firmamencie aby oddzielić dni od nocy
#Nie określony typ. Spróbój jeszcze raz.
%>Utwórz: słońce_księżyc_gwiazdy
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: słońce_księżyc_gwiazdy
#I Bóg stwierdził 0 błędów.
#I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Środa, Marzec 4.

#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Czwartek, Marzec 5.
%>Utwórz: ryby
#Polecenie wykonane
%>Utwórz: ptactwo
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: ryby_ptactwo
#I Bóg stworzył wielkie morskie potwory i każde żyjące stworzenie które...
#I Bóg stwierdził 0 błędów.
#I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Czwartek, Marzec 5.

#I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Piątek, March 6.
%>Utwórz: bydło
#Polecenie wykonane
%>Utwórz: obrzydliwe_rzeczy
#Polecenie wykonane
%>Zrób człowieka na moje podobieństwo
#Nie określony typ. Spróbój jeszcze raz.
%>Utwórz: człowiek
#Polecenie wykonane
%>Bądź owocny, rozmnażaj się i wypełniaj Ziemię, ujarzmiaj ją i miej władzę nad stworzeniem morskim i powietrznym i nad każdym innym żyjącym na Ziemi.
#Zbyt wiele parametrów. Spróbój jeszcze raz.
%>Uruchom: rozmnażanie
#Wprowadzenie przerwane. 6 błędów.
%>Włóż: oddech
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: rozmnażanie
#Wprowadzenie przerwane. 5 błędów.
%>Przenieś człowieka do Ogród_Eden
#Plik Ogród_Eden nie istnieje.
%>Utwórz plik Ogród.edn
#Polecenie wykonane
%>Przenieś człowieka do Ogród.edn
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: rozmnażanie
#Wprowadzenie przerwane. 4 błędy.
%>Kopiuj kobietę z mężczyzny
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: rozmnażanie
#Wprowadzenie przerwane. 2 błędy.
%>Utwórz pragnienie
#Polecenie wykonane
%>Uruchom: rozmnażanie
#I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn
#Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w bieżącej sesji. 1 błąd.
%>Utwórz wolna_wola
#Polecenie wykonane
%>Uruchom wolną_wolę
#I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn
#Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w bieżącej sesji. 1 błąd.
%>Cofnij Pragnienie
#Pragnienie nie może być cofnięte kiedy uruchomiono wolną_wolę.
%>Zniszcz wolną_wolę
#wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
#Wpisz inną komendę, anuluj, lub uruchom pomoc.
%>Pomoc
#Pragnienie nie może być cofnięte kiedy uruchomiono woln_wolę.
#wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
#Wpisz inną komendę, anuluj, lub uruchom pomoc.
%>Utwórz drzewo_poznania
#I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn
#Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w tej sesji. 1 błąd.
%>Utwórz dobro, zło
#Polecenie wykonane
%>Aktywuj zło
#I Bóg zobaczył, że stworzył wstyd.
#Ostrzeżenie błąd sytemowy w sektorze E95. Mężczyzna i kobieta nie znajdują się w Ogród.edn. 1 błąd. %>Szukaj mężczyzna, kobieta w Ogród.edn
#Nie znaleziono.
%>Usuń Wstyd
#Wstyd nie może zostać usunięty dopóki Zło jest uaktywnione.
%>Zniszcz wolna_wola
#wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
#Wpisz inną komędę, anuluj, lub uruchom pomoc.
%>Stop
#Nie znana komenda. Spróbój jeszcze raz.
%>Ctrl^C
%>Ctrl^C
%>Ctrl^C
#UWAGA WSZYSCY UŻYTKOWNICY *** UWAGA WSZYSCY UŻYTKOWNICY: KOMPUTER ZOSTANIE WYŁĄCZONY DLA REGULARNEGO DZIENNEGO SPRAWDZENIA I ODPOCZYNKU ZA 5 MINUT. PROSZĘ SIĘ WYLOGOWAĆ.
%>Utwórz nowy świat
#Wyczerpałeś swoje wolne miejsce. Musisz zniszczyć stare pliki zanim nowe zostaną utworzene.
%>Zniszcz Ziemię
#Zniszcz Ziemię: potwierdź.
%>Potwierdzam
#KOMPUTER WYŁĄCZANY *** KOMPUTER WYŁĄCZANY. USŁUGI BĘDĄ WZNOWIONE W NIEDZIELĘ, MARZEC 8 O 6:00 AM. MUSISZ SIĘ TERAZ WYLOGOWAĆ.
#I Bóg wylogował się o 11:59:59 PM, Friday, March 6.

07 września 2004   Komentarze (5)

Bez tytułu

Słowo wyjaśnienia? Nie... nie jest potrzebne, bo po co? I od dzisiaj będzie tak, tak hmm... nijak. Czemu nie. Heh, nie jest mi smutno, nie jest mi wesoło. Jest no tak poprostu, nijak. I teraz czuję, że będę nadużywać tego jakże 'nijakowego' słowa. Przez tydzień, dwa? A może przez pare dni. Dopóki wreszcie nie zdam sobie sprawy, o co w tym 'wszystkim' chodzi... Może tak przyjąć inną taktykę myślenia, lub czegokolwiek, co by sprawiło, że byłoby trochę lepiej niż nijak?

Tak. Bo ja chodziłam z fota 'ekhm' po szkole, przypiętą jeszcze nie wiadomo gdzie... Myślicie w ogóle?:>

"Płakał z deszczem i nocą, gdy szukał swoich gwiazd, pytał wciąż o to samo: Kiedy skończy się taka droga i gdzie..."

Czemu nie może być znów tak optymistycznie? A może może...?

07 września 2004   Komentarze (2)

..:: To nie był film ::..

"Pamiętam.. On sie śmiał, mówił coś o filmach...
Zapamiętaj to, pamiętam, prawie tak jak w filmach...

Ale to nie był film..."

05 września 2004   Dodaj komentarz

..:: ^^?! ::..

Właściwie to jakoś ten czas mija. Nie moge powiedzieć/napisać, że wszystko się sypie i wali, czy co tam jeszcze. Bo to nie jest takie nagłe... To sie z czasem stało. O! I masz już jest. Mam czasem takie jakieś zawachania, taką pustkę na około i w sobie. Ale z drugiej strony dobrze, że umiem sobie z tym poradzić. Fakt, nie zawsze, ale jak już wcześniej napisałam... jakoś to jest... Bleh! I nie będę się rozdrabniać na szczegóły. Chociaż i tak uważam, że zaczynam wszystko wyogólniać i wcale mi się to nie podoba.

W szkole jest hmm... tak normalnie. Troche?!głupi plan lekcji mamy (i wszyscy wiedzą dzięki komu). No i pomijając zryty plan lekcji to ujdzie jakoś. Właściwie musi ujść i wyjścia nie ma. I zaczeła się już 'jazda na maxa', a ja dość jeszcze nie mam.. albo tak mi się wydaje... Jak narazie...

Ten rok będzie ciężki, noo. Ale jakoś minie tak jak ubiegły zresztą. A i jeszcze nas czeka wycieczka do Srebrnej Góry jakos pod koniec września. Jeaa;]

Właściwie to THE END;]

03 września 2004   Komentarze (5)

..:: ... ::..

Bo wspomnienia są piękne. Te dobre i te złe też. Bo one podtrzymują. Bo dzięki nim odkrywa się kolejna cząstkę siebie. I pamięta się... // mitay.. ;/

I jak zwykle nie wiadomo o co mi chodzi... Ale to drobny szczegół.

02 września 2004   Komentarze (6)

..:: :D ::..

No i co? 1 wrzesień. Dzień jak każdy inny. Z jednym małym wyjątkiem, ale to da się wyciąć. Sese;] Ale ja i tak tego dalej nie czuje. No tak jakoś mi jest fajnie;> Oprócz tego, że nie lubie poczatków miesiaca na blogu, bo tak pusto jest... Poniedziałków też nie lubię, więc dobrze, że kolejny dopiero za 5 dni:> Jea.. Narazie jest spokojnie;>

"Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się, lecz nie myśleć, a niebezpieczną myśleć i nie uczyć się."

No to znów sie 'jaazdaaa' zaczyna;]

01 września 2004   Komentarze (4)

..:: :> ::..

31 sierpnia 2004   Komentarze (2)

..:: Koniec Wakacji :>>> ::..

Ogółem to jest optymistycznie. Bo już nie mam takich głupich odchyłów. Bo nie jest mi smutno dlatego, że skończyło się coś czego w ogóle nie było. Bo jest jakoś tak inaczej niż było do tej pory. Bo zrozumiałam, że moje problemy nie są na tyle duże, żeby się nimi aż tak przejmować. I wystarczy 'dać sobie na luuz' i wróci wszystko do odpowiedniego stanu. (Tak wiem, nie zaczyna sie zdania od 'bo', od 'i' zresztą też).

Właściwie to jutro rozpoczęcie roku szkolnego 2004/2005. I wszyscy bedą iść od niechcenia w odświętnych strojach. Nyah Nyah!:D A ja się czuje tak, tak normalnie. I nie rozumiem jak można narzekać, że JUŻ do szkoły. Fakt, skończy się wstawanie o 12. Wychodzenie gdzie się chce i kiedy się chce. Ale przecież co rok tak jest, są wakacje, potem szkoła, przerwy świąteczne, ferie. Jakoś ten czas mija. Raz jest lepiej, raz gorzej. Ale to już odrębne od tematu, bo nie o tym pisać chciałam...

'Zaszufladkowałam' sobie moje postanowienia. I tym razem myślę, że uda mi się je wprowadzić do mojego życia. Tak. Wiele rzeczy obiecałam i sobie, i innym. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że już nie chcę się zmieniać. Zawsze nowe postanowienia były równoznaczne ze zmianami samej siebie. Ale po co to wszystko? Po co robić coś na siłe? Nie ma celu. Ale sens jest zawsze. Albo i na odwrót. Fakt faktem, pomieszane to wszystko jest. Ale tak już wyszło:>

Nie jest źle, nie jest dobrze... Jest tak, hm.. normalnie :>

I jeszcze tylko napisze, do zobaczenia 'moich literków;>' i spadam. // to jakieś takie mało notkowe się zrobiło...

31 sierpnia 2004   Komentarze (1)

..:: Bo są trzy prawdy... ::..

Moja prawda... Twoja prawda... I gówno prawda.

I co robić gdy sie ufać przestaje, a nijak niema powodu, by zacząć wierzyć na nowo? ;/

Chociaż wcale nie jest tak źle jakby się mogło wydawać. Sam fakt, że jestem, jest czasem powodem do radości. Bez bo bez. Ale za to jak... Ogólnie... nie jest optymistycznie. Mam jakąś dziwna ochote poczytać wiersze. I nijak poradzić sobie z tym wszystkim nie mogę. Nawet zaczęłam pisać coś w stylu: 10 powodów dla których... Doszłam do 2, dalej i tak nie ma sensu. Więc co? Chwila przemyślenia... i obrót o 90stopni. Teraz jest nowa droga. I nawet sama nie wierze, że nią pójde. Czas zmienia ludzi. Norma.

26 sierpnia 2004   Komentarze (7)

..:: To już chyba tradycja z.. ::..

"Ja wierzę, że nadejdzie taki dzień, że spełni się najpiękniejszy sen..."

Co tu pisać, praktycznie wszystko powtarza się jak narazie tygodniowo... Głupie określenie, ale tak jest... Jeszcze trochę i będzie jeszcze większe marudzenie...;> Ale nie ma co narzekać. Odpoczęłam na tych wakacjach, fakt. Od wszystkiego, nie tylko od szkoły. I właściwie to było całkiem fajnie. Jeszcze tydzień [?] i nastąpi układanie tych fajnych postanowień;D Jea, jak ja to lubie:> A teraz pozostaje mi poukładanie pewnych spraw do końca i już będzie tylko kilka dni, na w pełni zrelaksowanie się (cokolwiek miało by to znaczyć).

I tak w ogóle, pisanie notki w html'u, wcale nie jest takie fajne jak by się mogło wydawać, bo praktycznie nie widzi się tego co sie pisze wcześniej, ale to taki drobny szczegół. Cóż zrobić, gdy komunikat "Chcesz debugować?" nalega... ;> Trzeba umieć sobie radzić nawet w extremalnych chwilach. Tak chcem debugować, cokolwiek to oznacza, ale za każdym razem www się zawiesza:D I mimo wszystko nie chcę rozwiązywać tego problemu:> Bo to wcale problem nie jest;> o!;P

I nie rozumiem połowy mojej rodziny, a może nawet i 3/4 z nich, może i jestes samolubna (czy jak to inaczej można nazwać), ale przekonana jestem, że to oni nie mają racji, wpychając się w moje życie bez pozwolenia. I tylko mieszają... i mieszają... A ja, cóż... 1 osoba po mojej stronie, czasem dwie, zrobić nijak nic nie mogę... I co mi pozostaje? Dududuu.. przykładowo przemyśleć sprawę i pójść spać... Z myślą, że jak się obudze to bedzie dobrze. O dziwo zawsze jest dobrze, jak się obudze. Ale dłudo nie trzeba czekać. Godzina? Góra dwie... I znów wszystko #$%&*$@#^%$, znaczy sie, że się sypie, i powracam do tego samego stanu. I tak od niepamiętam kiedy... Ale niedawno:> O tak! Nauczyłam się to przezwyciężać, bo skoro jestem przekonana moich racji, to nie mam powodów właściwie by sie pzobywac tego co mam w środku. Ale jestem przygotowana trzymać to jeszcze bardziej w sobie.. (ten akapit tak na marginesie był:>)

"Ciasnota umysłowa się rozszerza..." :P Pomóżcie IM!

22 sierpnia 2004   Komentarze (8)

..:: My name is Ani:> Bow wow wow yippy...

Ta notka, jest pisana tak jakoś, no inaczej. I to dlatego, żeby wowka przestał marudzić:P
Więc dzisiaj był taki nudny dzień. Przeważnie jak pada to jest nudno. Noo.. chyba, że pada śnieg, jest tak fajnie biało... I te płatki są takie ql. Szczególnie jak spadają na szybe... No ale pomińmy to, do śniego jeszcze zostało troche. No właśnie, i jak deszcz pada, to jest tak smętno... Nawet na balkon nie można wyjśc, bo jest się całym mokrym. I takie wsłuchiwanie się w deszcz, strasznie umonotannia (:>) dzień. Tylko takie: kap! kap!, to o szybe, to o parapet. Nyah!;[ Dlatego stworzyłam sobie dłuuugą liste WinAmp'ową i tak sobie grało... :>

Przez całą noc miałam otwarty balkon. Obudziłam się nad ranem, pomyslałam: zimno, ale śpię dalej. Wlazłam pod kołdre i tak nynałam do 11 jakoś. Jak się obudziłam, tak na dobre, uznałam, że się zadygotam zaraz. I tak o właśnie teraz, mam katar i kaszel. Ale nic mi nie jest. Chyba... :>

I tak się zastanawiałam, czy mój humor zależy od pogody. I doszłam do wniosku, że w pewnym stopniu tak... Ale nie będę pisać dlaczego, bo znów 'ktoś' uzna, że to nudne jest:D (to tak na marginesie):P

"Demokracja: mówisz, co chcesz, robisz, co ci każą."

elektroda.pl
20 sierpnia 2004   Komentarze (6)

..:: Freedom of speech ::..

Bo skoro jest wolność słowa, to musi być i również wolność wyrażania własnego zdania, nie zależnie od sytuacji i okoliczności. Wolność wyrażania swoich myśli, zawsze i wszędzie. I już nie chodzi o to, że człowiek otwarty na informacje z zewnątrz, jest bardziej 'rozwinięty' i posiada umiejętność słuchania i pomagania innym osobom. Ale ale ale... Jeżeli do kogoś w ogóle nie docierają słowa innych, jest zamknięty na wszystko co do niego dochodzi. Nie chce zrozumieć czegoś, bo liczy się tylko on/ona i nic więcej. BLEH! Gorzej jak takie właśnie osoby otaczają Cię codziennie, praktycznie cały dzień... A dalej już komentować tego nie będę...

19 sierpnia 2004   Dodaj komentarz

..:: Mam dużo sił, lecz ufać nie będę...

Nie znam Cie i nigdy Cie nie znałam, ani znać nie będe. Ani Ani...

I co z moimi postanowieniami? Co z moim nastawieniem? Co z tym optymizmem? Na przekór wszystkiemu co się dzieje, żyć normalnie? Nie przejmować się niczym? Olewać wszystko? Czuć obojętność? Tak można w ogóle? Wykluczyć 'to' ze swojego życia, osiągnąć ten jeden jedyny cel. I co? "Na przekór życi nadawać mu sens."

PS: Stc: teraz Cie rozumiem...

16 sierpnia 2004   Komentarze (4)

..:: ^^ ::..

Bo w życiu jest tak jak z pogodą. Raz jest dobra, raz zła. Raz świeci słońce - radość i szczęśćie, raz jest pochmurno - smutek, żal. I tak jak po każdej nocy nastaje dzień i po każdeh burzy słońce, tak po dobrym nastroju nastaje ten zły i na odwrót. A to się powtarza... Ale od czego to zależy?

Więc co? Ogólnie niech będzie optymistycznie, przynajmniej jak narazie. O! :>

15 sierpnia 2004   Komentarze (2)
< 1 2 ... 17 18 19 20 21 ... 30 31 >
Ani182 | Blogi